Tekst piosenki:
Gdy człowiek cierpi nieustannie,
To może kiedyś skończyć marnie.
Bo kiedy ból jak but uwiera,
To duszę żywcem chandra zżera.
Cierpienie basem do nas gada
I naszym kosztem się zabawia.
Trzeba się ciągle jego bać,
Bo pleni się jak w polu chwast.
Ref: Cierpienie ma swój kres,
Bo wiecznie nikt nie żyje.
I gryzie jak ten pies,
Dołki pod nami ryje.
Boli, kuje, doskwiera,
Chęć do życia odbiera,
To jest taka cholera,
Że tylko w buźkę lać.
Cierpienie kły ma bardzo ostre,
I gryzie, bije lewym prostym.
Świąt ani niedziel nie uznaje,
I ostro do wiwatu daje.
I wkoło sieje wielki zamęt,
Że mówisz sobie. Pisz testament!
I wtedy masz wszystkiego dość,
Bo w gardle staje jak ta kość.
Wyluzuj troszkę i odpocznij,
Stałeś na baczność, teraz spocznij,
Bo znowu kiedyś cię ugryzie,
Albo jak ogień cię poliże.
Wtedy po drinka szybko sięgaj,
A wnet zakończy się gehenna.
A gdy cię rano zbudzisz kac,
To z innej beczki będzie kaźń.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):