Gunia - Pejzaż Samotnika

Wstaję rano, piję kawę na czczo paląc fajka
Obok mnie na ziemi leży jakaś gruba panna
Szukam telefonu i jednocześnie gubię sens
a w oddali słyszę kawałek "Zdrada - Ten Typ Mes"
Potykam się o puste butelki i pustych ludzi
a ich jakakolwiek miłość to miłość do wódki
Oczy czerwone a w myślach "co ja tu kurwa robię?!"
ale to jedyny sposób żeby zapomnieć o tobie
Jacyś ludzie mówią do mnie, że było im fajnie
Mówiąc mi co robiłam z nimi na imprezie w wannie
Udaję, że nie słyszę, i chcę stąd już uciec
Najlepiej z mp4, jakimś starym autobusem
Jakiś leszcz mówi "zostań" łapiąc mnie za biodra
A ja rzygam jak zbliża się do mnie jego morda
Pieprzę to i wychodzę tylko w butach samych
A w telefonie mam 50 połączeń wykonanych

Padam na twarz jak wrak z wyrzutami sumienia
i chyba jednak mnie to męczy i nie umiem się pozbierać
Nie chcę o tobie myśleć i wcale dziś nie zamierzam
ale kiedy piję alkohol z nimi to nie umiem przestać
Wkurwiam się już bardziej, odpisuję, że idę z nimi
na wódkę, dzięki której myślę, że więcej mam siły
Po drodze przejeżdżam tramwajem 2 8 przez Wisłę
i przypominam sobie nasze wspomnienia wszystkie
Zerkam na ekran telefonu ale nie wiem w sumie po co
Widzę cię gdzieś daleko z kimś, ręce mi się pocą
Udaję, że nie widzę i panikuję dzwoniąc do nich
z nadzieją, że alkohol moich uczuć nie dogoni
"Strach nie zatrzyma tego co mamy w umysłach"
Ktoś mi tak powiedział, z nadzieją, że wytrwam
Pieprzę to idę nad Wisłę tylko w butach samych
A w telefonie mam 50 połączeń nieodebranych,