Tekst piosenki:
Gdybyś miał pracę...
Gdybyś miał pracę i dobrą płacę,
Ho-ho,
To bym cię chciała,
To bym cię chciała za męża mieć.
O-ho-ho,
Gdybyś miał pracę,
Gdybyś miał pracę i dobrą płacę,
Że ho ho ho,
Piekłabym placek tylko dla ciebie -
Tak pachnie chleb.
Obibokiem ciebie wszyscy zwą:
"Ten obibok, ten gbur, ten leń!"
Nie chcę twoją panią być,
O nie, nie - ni w noc, ni w dzień.
"Obibok! Obibok!
Ten obibok, ten gbur, ten leń!"
Nie chcę twoją panią być,
Nie chcę być, nie chcę być -
Ni w noc, ni w dzień!
Czy listonoszem dzielnym byś był,
Czy kolejarzem w czerwonej czapce;
Czy na Księżycu badałbyś pył,
Czy też byś robił dzieciom latawce;
Twoje koszule prałabym wciąż,
Wołałabym w oczy sąsiadce:
"Patrz, oto z pracy wraca mój mąż,
Ma w każdej ręce po wielkiej paczce!"
Obibokiem ciebie wszyscy zwą:
"Ten obibok, ten gbur, ten leń!"
Nie chcę twoją panią być,
O nie, nie - ni w noc, ni w dzień.
"Obibok! Obibok!
Ten obibok, ten gbur, ten leń!"
Nie chcę twoją panią być,
Nie chcę być, nie chcę być -
Ni w noc, ni w dzień!
Gdybyś choć szewcem był, szewcem lub krawcem,
U-hu,
To bym cię chciała,
To bym wracała z najdalszych gór.
O-o-ho,
Gdybyś był szewcem,
Gdybyś był krawcem, szewcem lub krawcem,
Tak tak tak,
Piekłabym placek tylko dla ciebie -
Tak pachnie chleb.
Obibokiem ciebie wszyscy zwą:
"Ten obibok, ten gbur, ten leń,
Nie chcę twoją panią być,
O nie, nie - ni w noc, ni w dzień.
"Obibok! Obibok!
Ten obibok, ten gbur, ten leń!"
Nie chcę twoją panią być,
Nie chcę być, nie chcę być -
Ni w noc, ni w dzień!
U-u-u-hu
Gdybyś szewcem był - yeah
O, gdybyś krawcem był
O, gdybyś szewcem był
Oh yeah, yeah
Gdybyś krawcem był
Yeah, yeah, yeah
A-ha-ha, u-hu
Gdybyś pracę miał
Yeah, yeah, yeah
U-u-hu-hu, a-ha...
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):