Gospel - Hyc o podłogę

Puk, puk
Za cztery i pół minuty przejmujemy
Wszystkich fanów Pewexu, Monopolu i Stachurskiego.
Szykujcie się!
Przestery do cholery!
Będę darł mordę!
Franc techno!
Gospeeeeeeeel!
Welcome, pojebańcy! (Welcome to Ibiza!)
Kto ma jointa, niech da jointa,
Jointa, kurwa, bęc!
Kto ma jointa, niech da jointa,
Jointa, kurwa, bęc!
Kto ma jointa, niech da jointa,
Jointa, kurwa, bęc!
Kto ma jointa, niech da jointa,
Jointa, kurwa, bęc!
Kto ma dziecko, niech da dziecko,
Dziecko, kurwa, bęc!
Kto ma dziecko, niech da dziecko,
Dziecko, kurwa, bęc!
I hyc o podłogę, dziecko, kurwa, bęc!
I hyc o podłogę, dziecko, kurwa, bęc!
Wszystkie jazdy na zerwanym, które robię na imprezkach,
To najlepsze wspomnienia, gdybym tylko je pamiętał.
Całą noc najebany nocą drze pieprzoną japę,
Wszyscy, kurwa, mówią, żebym szedł na terapię!
Opierdolę Ci lodówkę, zarzygam ci łazienkę,
Kupię swoja trzy/czwartówkę i dymałem Ci panienkę!
Robię chlew, kryję burdel, mam ogólnie wszystko w dupie.
Nie zapraszaj mnie na melanż, bo rozjebię Ci chałupę!
Hyc! Hyc! Dziecko, kurwa, bęc.
Kto ma dziecko, niech da dziecko, dziecko, kurwa, bęc.
I hyc o podłogę - i dziecko, kurwa, bęc.
Kto ma dziecko, niech da dziecko, dziecko, kurwa, bęc.
No, jest środek nocy, ale mam na to wyjebane!
Jest, kurwa, środek pierdolonej nocy, ale wszyscy muszą wstać!
BUDZIMY, KURWA, SĄSIADA!
TECHNO! (Welcome to Ibiza)
Kto ma grochy, niech da grochy, grochy, kurwa, bęc.
Kto ma grochy, niech da grochy, grochy, kurwa, bęc.
Niech sypią się grochy, grochy, kurwa, bęc.
I hyc o podłogę, dziecko, kurwa, bęc.
Kto ma grochy, niech da grochy, grochy, kurwa, bęc.
I hyc o podłogę, dziecko, kurwa, bęc.
Kto ma dziecko, niech da dziecko, dziecko, kurwa, bęc.
I hyc o podłogę, dziecko, kurwa, bęc.
Pojebany pojebaniec gryzie w dupę wszystkie łanie,
Gryzie nawet przez kaganiec,
Tańczy taniec opętaniec,
To jest taniec opętaniec z wykręcaniem stóp.
On na kilka stóp mrozi połamaniem stóp,
Cały pojebany klub robi łup, łup, łup.
Barman nalał parę luf, to potrzeba zrobić chlup,
Trzeba zalać się jak trup.
Bo kiedy, jak nie dzisiaj?
Stop, koniec, cisza, cisza!
Hyc o podłogę - i dziecko, kurwa, bęc.
Hyc! Hyc! Dziecko, kurwa, bęc.
Melanże, melanże - i dziecko, kurwa, bęc!!
Wszyscy, którzy mają mnie za zdrowego psychicznie, są pojebani!
Wszyscy, którzy mają mnie za normalnego, są pojebani!
Wszyscy, którzy mają mnie za zdrowego psychicznie, powinni wylądować w psychiatryku!
Wszyscy, którzy myślą, że jestem pojebany, mają rację!
Techno, kurwa, bęc, techno, kurwa, bęc!
Gdzie jest bit? Daj mi bit!
Techno, kurwa, bęc!
Hyc o podłogę - i dziecko, kurwa, bęc!
Techno, techno, techno, techno,
Dziecko, kurwa, bęc!
Hej, hej, hej, hej, hoł, hoł, hoł, hoł,
Ej, ej, ej, ej, oł, oł, oł, oł,
Je, je, je, je, jo, jo, jo, jo.
Jestem pojebany, jo, jo, jo, jo, joł!
Opór, topór, dzida, 600 ekipa, najlepsze melanże!
Pizda!