Tekst piosenki:
Co za baba wstrętna, że pyta psa o bletki
weź coś zrób z tą babą, ziomuś takie są kobietki
widzę, że zbierasz skarpety i już nie sikasz do zlewu, niestety
to robią kobiety z dobrych i zgranych kolegów,
czekamy dwie godziny, bo ona łeb suszy,
chyba tobie łeb suszy już bym zdążył skruszyć, ale nie
ona wyczuje to gówno i zaraz zadzwoni do mamy,
mama do taty, do wujka, do szwagra i zaraz wpadną tu kurwa z psami
wychodzimy, spóźnieni tłuczemy te kilometry na trasie,
ona nie wzięła tabletki i rzyga, ziomuś stań na prawym pasie
Nie da się! Proszę dla misia, księżniczki, królowej serca.
Stól pysk pedale i jak chcesz to łapcie PKSa
Ref.
On ją kocha, a ona mnie wkurwia x3
On ją kocha, a ona mnie wkurwia x3
(głupia cipa)
No co za baba zła, jara mentole i myśli, że zdrowsza będzie
a w płucach ma kurwa połowę Puszczy Białowieskiej,
więc jara te słomki i pyta czy,
w furze uchylę jej szybę i myśli, że
lubię jak fura cuchnie jak szkolny kibel (o nie)
czemu zaczepia chama, gdy cham leje na murek
i ślipia wlepia w chama i udaje, że blachę wyjmuje
tych chamów więcej jest, nas tylko dwóch
i w sumie jaraliśmy jazz, oni wciągali koks
nie mamy szans, rozumie
a ona w klubie wypiła ci browar i drugi i ma helikopter,
ty przy niej sączysz drina, a kiedyś piłeś jakbyś był wielbłądem
ziombel, po co to tarło jaja wsadziła w imadło
ona, kiedyś super ziomal, dziś to wyrzygania nudny tonal
Ref.
On ją kocha, a ona mnie wkurwia x3
On ją kocha, a ona mnie wkurwia x3
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):