Ferdo - Tak to ja

1.Co jest z wami do cholery przecież jestem taki szczery znam te numery i dlatego proszę dupy nie liż jestem jak steryd po którym dostajesz kopa la vida loka koka hera bujanie w obłokach, co z tobą chłopak kopara już ci opadała jestem jak batman siła niczym pacman to pan pacman. Mówię co mam rap gra i zawsze to standard wysokie loty napierdalam jak petarda. Jaka praca taka płaca wiem ze to mi się opłaca, Nie łysa glaca raczej elegancja Francja i zawsze uśmiech choć te ciężary na głowie weź ich połowę wylądujesz na podłodze. Ja nic nie robię ? co ty powiesz nie chce tego słuchać szeptać do ucha na to tez nie mam ochoty jakieś głupoty wasze nieprawdziwe gnioty co z kim jak po komu to i tak się rodzą ploty.
Ref: Nie chce już tego słuchać mam tego dość
Kiedy ty Siejesz ferment i robisz to na złość.
Weź przestań bo to nie ma sensu nawet.
A jeśli zgubisz chwilę to pozbieraj ten alfabet.
2. Gra jak w pokera liczy się jedno rozdanie na pierwszym planie zawsze w stanie przyjąć to na klatę, płynąć jak statek który zawija do portu bo wiele go spotkało nim przepłynął fale sztormów. Trzeba być odpornym zadziornym nie zawsze hojnym bo nieraz trafisz gorzej to dla ciebie czarna bila. Życie to chwila która mija bardzo szybko nie doceniasz Jesteś szczeniak bez ambicji na przyszłość. Nie wychodzi nic nie szkodzi jesteś młody wzbudzasz podziw i niech słuchają ludzie co po twojej głowie chodzi. Maniery wyższe sfery nie ze mną takie numery Ja zawsze jestem szczery i na łaskę suko nie licz, bo co mam te rapy zapracowane lata bity rymy tak to leci z roku na rok lepsze skile poczekaj jeszcze chwilę a na pewno się znajdziemy tam gdzie niema czasu na zawiść, kłamstwo, Ściemy.
3. Zawsze gotowy na starcie krzywe akcje czerpiesz z tego satysfakcję zobaczymy kto jest twardziel, masz coś do mnie gadaj prosto nie podoba się to nara ze mną ta wiara która wierzy we mnie z nimi przybijam pione. Nie spłonę na stosie gdzie marzenia o sosie, jak na razie luźna kwestia uuu co za bestia. Nie spadam z krzesła aktualnie jestem w formie gotowy na wszystko nawet jeszcze więcej co jest?. Ładuje naboje i strzelam nimi w twarz prosto widzę te miny, jak pęknięty kalejdoskop. Ulicą wąską nie szeroką skradam się jak zwierze. Zacznij uciekać prędko zaraz dopadnie cię strach to nie bal przebierańców to nie żal marnych grajków to jest fakt szanuj bratku Ferdo rap płynie dalej. Załoga w gotowości w górę żagle tak to ja ten co kocha rap, towarzyszy mu od lat.