Tekst piosenki:
PUK PUK !!
Za cztery i pół minuty, przejmujemy wszystkich fanów; Pewexu, Monoplu i Stachurskiego
Szykujcie się !!
Przestery do cholery! Będę darł mordę! Franz techno! Gospeeeeeeeel!
Welcome pojebańcy! (Welcome to Ibiza!)
Kto ma jointa, niech da jointa
Jointa kurwa bęc! (x4)
Kto ma dziecko, niech da dziecko, dziecko kurwa bęc! (x2)
I hyc o podłogę, dziecko kurwa bęc! (x2)
Wszystkie jazdy na zerwanym, które robię na imprezkach
to najlepsze wspomnienia, gdybym tylko je pamiętał
Całą noc najebany, nocą drze pieprzoną japę,
wszyscy kurwa mówią, żebym szedł na terapię!
Opierdolę Ci lodówkę, zarzygam ci łazienkę,
kupię swoja trzy/czwartówkę i dymałem Ci panienkę!
Robię chlew, kryję burdel, mam ogólnie wszystko w dupie
Nie zapraszaj mnie na melanż bo rozjebię Ci chałupę!
Hyc! hyc! Dziecko kurwa bęc
Kto ma dziecko niech da dziecko, dziecko kurwa bęc
I hyc o podłogę i dziecko kurwa bęc
Kto ma dziecko niech da dziecko, dziecko kurwa bęc
No, jest środek nocy ale mam na to wyjebane!!
Jest kurwa środek pierdolonej nocy, ale wszyscy muszą wstać!!
BUDZIMY KURWA SĄSIADÓW!!
TECHNO!!
(welcome to Ibiza)
To co słyszysz
towarzyszy
Nocnym wypadom
Desperados
W nocnej ciszy są zagładą
Jak tornado wszyscy jadą (x2)
Powiem tak:
Ten track po zakrętach
Centralnie walnie w oponenta
Generalnie nikt nie pamięta
O elementach to elementarz yo
O to Fo syn prezydenta depta Ci po piętach
Flow rezydenta flow
To potentat po procentach
I po skrętach na patentach bez elo absolwenta yo
Chłopcy i dziewczęta
Liryka wygięta
Ktoś was opętał (oh no)
Nie bądź taka spięta
Znowu będę klął
Ta muza jest przegięta
To co słyszysz
To towarzyszy
Nocnym wypadom
Desperados
W nocnej ciszy są zagładą
Jak tornado wszyscy jadą (x2)
I hyc o podłogę dziecko kurwa bęc
Pojebany pojebaniec gryzie w dupe wszystkie łanie
gryzie nawet przez kaganiec
tańczy taniec opętaniec
To jest taniec opętaniec, z wykręcaniem stóp
On na kilka stóp mrozi połamaniem stóp
Cały pojebany klub robi łup łup łup
Barman nalał parę luf to potrzeba zrobić chlup
Trzeba zalać się jak trup
Bo, kiedy jak nie dzisiaj?
Stop, koniec, cisza, cisza!
To co słyszysz
To towarzyszy
Nocnym wypadom
Desperados
W nocnej ciszy są zagładą
Jak tornado wszyscy jadą (x2)
Hipnoza PFK wirtuoza
Poza obszarem Rem, poza 3 wymiarem
Z M-ów, miasta ze snów, słów harem darem
Larmo znów niczym Makita z udarem ma parę
Yo lolita ściągaj klapki
To nie dolce vita
Mi ta dynamika chyta serce i wizyta
Stoisz wryta, Rahuene z oczu Ci czyta
O nic nie pyta boś pospolita jest kobita
Oś - współrzędne - lokal wybrany mamy
Niezbędne - pokal i many many
Bezwzględne total spontamy damy
Koło błędne - polej zanim zwiędnę
To co słyszysz
To towarzyszy
Nocnym wypadom
Desperados
W nocnej ciszy są zagładą
Jak tornado wszyscy jadą
Wszyscy, którzy mają mnie za zdrowego psychicznie są pojebani!
Wszyscy, którzy mają mnie za normalnego są pojebani!
Wszyscy, którzy mają mnie za zdrowego psychicznie powinni wylądować w psychiatryku!
Wszyscy, którzy myślą, że jestem pojebany mają rację!
Techno kurwa bęc, techno kurwa bęc
Gdzie jest bit? Daj mi bit!
Techno kurwa bęc
Wychodzimy, tam już pornem kipi, można dostać w mordę
Idziemy na Orlen, BP, kupić, wypić wódki normę
Płynie wódki Missisipi, łódki zatapiane sztormem
Łódki, statki, kutry nie zatapialne, wodoodporne
Na recepcji klucze do pokoju, tłucze mi się uczeń
Nie pije się bez napoju, czego ja cię kurwa uczę
Czekaj idę z tobą, skąd tutaj te feromony sucze
Dobijam do stołu, płuczę gardło, będzie hardcore
Na start tu dremy ryja tak jakbyśmy byli Spartą
Tak mija pijakom czas pomiędzy pierwszą i czwartą
Korytarz jest nasz, zawijam blaja, idzie nie bardzo
Omija nas wija i sparing, rozpierdolili balkon spal to
Techno, techno, techno, techno
Dziecko kurwa bęc
Hej hej hej hej, hoł hoł hoł hoł
Ej ej ej ej, oł oł oł oł
Je je je je, jo jo jo jo
Jestem pojebany bo jo jo jo jo joł!
Opór topór dzida sześćset ekipa
Najlepsze melanżeeee !!
Pzdr :D
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):