Dpd - Poldolot

Haa, uwaga, uwaga,
Proszę odsunąć się od miejsca zdarzenia
Tak, proszę zachować szacunek do polskiej motoryzacji.
Odsuńcie się (tak)!

Uciekaj z lewego pasa, lepiej zejdź mi z jezdni
Bo zapierdalam iż jak głupi i leję na prestiż.
Jazda ziom, właśnie wbijamy do miasta
W poldolocie jeden sześć na blaszanych piętnastkach.
Gaz do dechy bo nie ma sensu by się uwlec
Kiedy za nami zachodzi znów cały zły dzień więc.
Kiedy skończy się gaz, nie ma paliwa bo pompa
Spaliła się więc wstawaj bo trzeba go będzie popchać

Cholera, (ehuehu) do pełna?
Tak, tak, tak, poproszę. (Joł)

Poldolot, to jest poldo poldolot to jest!
Poldolot, to jest poldo poldolot joł!
Poldolot, to jest poldo poldolot to jest!
Poldolot, to jest (joł) poldo poldolot joł!

Nie ma jak polska fura, nie ma jak polskie drogi
Nie ma jak polskie dziury i nie ma jak poldi!
Bo ten jest tu panem dżungli i przestań wrzeszczeć,
Bo narobię Ci wstydu lecz z klasą i Cię wyprzedzę.

Więc przestań się wozić i zrób mi miejsce
Popatrz w lusterko gdy Ci świecę długimi po desce!
I prawy kierunek kiedy Ci siedzę na haku (bo)
Nie mam ochoty wąchać Twoich spalin, więc hamuj!

Ta, długo nie muszę czekać,
Chwila i na liczniku ponad setka z lotu,
Że dopóki mam poldka i dopóki mam gaz
To nie muszę robić nic, typie cały świat jest nasz (wiesz)
Teraz cała Polsko popatrz na maski
I zrozum zamiłowanie do polskiej motoryzacji,
Bo to jest Polonez, poldolot teraz wjeżdżam
Na lewy pas żeby o znowu trochę powyprzedzać.

Nie ma jak polska fura, nie ma jak polskie drogi
Nie ma jak polskie dziury i nie ma jak poldi!
Bo ten jest tu panem dżungli i przestań wrzeszczeć,
Bo narobię Ci wstydu lecz z klasą i Cię wyprzedzę znów.

Poldolot, to jest poldo poldolot to jest!
Poldolot, to jest poldo poldolot joł!
Poldolot, to jest poldo poldolot to jest (joł)!
Bo ta fura to jest poldo poldolot joł!
Poldolot, to jest poldo poldolot to jest!
Poldolot, to jest poldo poldolot joł!
Poldolot, to jest poldo poldolot to jest!
Poldolot, to jest (joł) poldo poldolot joł!

Nie ma jak polska fura, nie ma jak polskie drogi
Nie ma jak polskie dziury i nie ma jak poldi!
Bo ten jest tu panem dżungli i przestań wrzeszczeć,
Bo narobię Ci wstydu lecz z klasą i Cię wyprzedzę znów.

Cały Gamrat krzyczy (tak): poldo poldolot!
Całe Jasło krzyczy: poldo poldo poldolot (joł)!
Cały południowy wschód krzyczy: poldolot!
Cała Polska krzyczy teraz i poldolot (joł)!
Cały Gamrat krzyczy (tak): poldo poldolot!
Całe Jasło krzyczy: poldo poldo poldolot (joł)!
Cały południowy wschód krzyczy: poldolot!
Cała Polska krzyczy teraz i poldolot (joł)!

Nie ma jak polska fura, nie ma jak polskie drogi
Nie ma jak polskie dziury i nie ma jak poldi!
Nie ma jak poldi, nie ma jak poldi,
Bo ten jest tu panem dżungli, właśnie sprawdź to!

Tak, jedziemy z tym w miasto (właśnie sprawdź to)
I będzie tutaj teraz całe Jasło bawić, weź!
Więc weź to sprawdź dzisiaj, tak, właśnie tak się robi.
Joł, człowieku bo to jest poldo poldolot, to jest poldo poldolot joł!
Właśnie tak (joł) zero na bicie teraz sprawdź to człowieku teraz 2010 (joł).