Dj Decibel Presents Peter - Nie Wiem Jak To Jest

Boze powiedz mi, powiedz mi powiedz mi....
co sie dzieje z tym zyciem bo nie raz naprawde nie potrafie sie z niego cieszyc...

Co to jest zycie nie moge wogole sie polapac
coraz bardziej mysli czarne szlak radosc kocha trafiac,
za kazdym razem mam na to dowod
ze jeszcze psychika nie siadal dziala dzieki Bogu,
w trudny sposob przyjmuje dobra prognoze
dawno przestalem liczyc ze jeszcze dlugo tak pociagne,
padne trupem wszystko runie jak dwie wieze
kurtyna pylu a dookola pusta przestrzen,
sama ruina choc biala flaga byla wczesniej
brak uwagi jak samotny statek
jesli nie zlapiesz wiatru w zagle bedziesz wrakiem,
utoniesz zanim kotwica znajdzie sie na dnie,
niby takie proste wez przyjzyj sie blizej
niech powierzchownosc nie gra pierwszych skrzypiec,
schowaj radosc bo tu potrzeba krytyki
zauwaz jak niewiele jest plusow gdy zliczysz...

Ref:"
Niewiem jak to jest gdy cos sie sypie to odrazu
burzy sie gmach nie zdazysz nawet krzyknac ratuj,
na wlasnych oczach w bezsilnosci toniesz
wystarczy tylko sznur i juz nie bedzie bolec...

Wiele moge ale cholernie sie boje
tylu spraw ktorych nie pojmie zaden czlowiek,
w obliczu smierci nikt nie zdola pomoc
Boze prosze nie zabieraj mi bliskich blagam odpusc,
to oni sa mna nie mam wiecej nikogo
a jeszcze gdy dolina tylko oni cos moga,
gdy juz nie mam sil umacniaja wiara
wiem ze kazdy musi umrzec i przed toba stanac,
tak juz jest potoku nie zatrzymiesz
zanim sie obejrze ty przyjdziesz,
szalenczym tempem zycie pedzi by sie rozbic
robie co moge by nie wpasc w pozlizg,
staram sie nie chce pochopnie oceniac
ale czasem nawet nie potrafie sie przezegnac,
przebacz mi tyle razy zle zrobilem
nie bede udawac ze nie wiedzialem co czynie...
.......................................................................

Ref:"
Niewiem jak to jest gdy cos sie sypie to odrazu
burzy sie gmach nie zdazysz nawet krzyknac ratuj,
na wlasnych oczach w bezsilnosci toniesz
wystarczy tylko sznur i juz nie bedzie bolec...

Zyje w miejscu gdzie ludzie zapomnieli o pieknie
slychac tylko glos ptakow ktore wolaja bolesnie,
o obraz czlowieka o jego nature
zadeptala nas pogon za najlepszym luksusem,
jak to kuje w serce i wywoluje burze,
nie tylko przeraza ale nie pozwala zrozumiec,
za trudne zawile za duzo naraz
samemu swiat naprawiac raczej szybciej sie zalamac,
wymagania, praca pozniej skupienie
po co to wszystko jesli szybko to minie,
puszczaja nerwy, bol przechodzi granice
masz juz dosc i chcialbys zabic sie,
zakonczyc zamet i zostawic caly schemat
bo wydaje sie ze nic juz nie jest w stanie wspierac,
gotuje sie w srodku i tylko jedno na mysli
poddaje sie i rzucam wszystkim....

Ref:"
Niewiem jak to jest gdy cos sie sypie to odrazu
burzy sie gmach nie zdazysz nawet krzyknac ratuj,
na wlasnych oczach w bezsilnosci toniesz
wystarczy tylko sznur i juz nie bedzie bolec...