Tekst piosenki:
Znajomy adres te same schody
I nagły przestrach u drzwi
A może to wszystko się śni
Zwyczajne kwiaty na parapecie
Po kątach też zwykły kurz
A jeśli to przepadło już.
Lęk głuchy lęk
Na dnie skryty gdzieś.
Wedy dziwisz się
Że tak kocham nieprzytomnie
Jakby zaraz świat miał się skończyć
Kiedy pytasz mnie
Czemu rzucam się jak w ogień
Wprost w ramiona twe myślę sobie.
Nic nie może przecież wiecznie trwać
Co zesłał los trzeba będzie stracić
Nic nie może przecież wiecznie trwać
Za miłość też przyjdzie kiedyś nam zapłacić.
I tylko cisza i nasze ręce
I myśl koląca jak cierń
A jeśli tak naprawdę jest.
Wtedy dziwisz się
Że tak kocham nieprzytomnie
Jakby zaraz świat miał się skończyć
Kiedy pytasz mnie
Czemu rzucam się jak w ogień
Wprost w ramiona twe myślę sobie.
Nic nie może przecież wiecznie trwać
Co zesłał los trzeba będzie stracić
Nic nie może przecież wiecznie trwać
Za miłość też przyjdzie kiedyś nam zapłacić.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):