Confetti - Dear God

Och, tak, oh, tak, oh, tak
O tak

Dobry Boże, gdzie Ty poszedłeś?
Nie odbierałeś telefonu
Nie mówię, że odchodzę, ale świat się spieprzył
Więc powinieneś wpadać częściej

Och, drogi Boże, trudno mi to wykrztusić,
Ale ludzie nie wierzą w ciebie dziś
Nie mówię, że ja nie, ale świat się spieprzył
Więc powinieneś wpadać częściej

Och, drogi Boże, nie rozmawialiśmy już jakiś czas
Jestem teraz dorosły, ale wciąż czuję się jak dziecko
I przepraszam, że zwracam się do Ciebie tylko kiedy czegoś mi potrzeba
Ale wszystkie moje ziomki naprawdę potrzebują Zbawiciela
Dość o mnie, a co u Ciebie, stary?
Masz kosę z nauką, he?
A tak przy okazji, coś mnie ciśnie gdy wokół jest cicho
Może to migrena, może to zmiana klimatu
Ale kim jestem by się wypowiadać, nie stosowałem recyklingu już od 5 dni

Dobry Boże, nadal świętujemy Boże Narodzenie
Te święta to naprawdę wielki biznes
Słyszałeś proroctwo świętego Miko
Słyszałem, że w tym roku dostał duże sztuczne cycki pani Claus
Im dłużej będzie Ciebie brakować,
Tym bardziej historia się rozkręca
A ludzie liczą dni, nim spełnią się ich życzenia urodzinowe
I to się nigdy - nigdy, przenigdy się nie zmieni
Więc powinieneś wpadać częściej

Dobry Boże, gdzie Ty poszedłeś?
Nie odbierałeś telefonu
Nie mówię, że odchodzę, ale świat się spieprzył
Więc powinieneś wpadać częściej

Och, drogi Boże, trudno mi to wykrztusić,
Ale ludzie nie wierzą w ciebie dziś
Nie mówię, że ja nie, ale świat się spieprzył
Więc powinieneś wpadać częściej

Cholera, ludzie mówią, że jestem niewrażliwy
I że wzywan twojego imienia na próżno
I powinienem być bardziej wrażliwy (uh-ho, ho)
Ale założę się, że oni są tak skryci,
Żeby nie ujawnić swojej obłudy w każdej gównianej sytuacji
A ukrywanie się obraża twoją inteligencję
To ich zakłamanie wychodzi najlepiej w niedziele
Kiedy wiedzą, że świat kręci się wokół pieniędzy i seksu
Najgorsi ludzie zapominają jako pierwsi (uh)

Ooo-na-na-na, o, nie
Gryzę się w język, ale nie mogę zmienić tego, co myślę
Ooo-na-na-na
Rozmawiam z tobą, bo nie stać mnie na psychologa
Ooo-na-na-na
Zwykli ludzie to ci, którzy robią najgorsze rzeczy
I to nigdy się nie zmieni - nigdy, przenigdy się nie zmieni
Więc powinieneś wpadać częściej

Dobry Boże, gdzie Ty poszedłeś?
Nie odbierałeś telefonu
Nie mówię, że odchodzę, ale świat się spieprzył
Więc powinieneś wpadać częściej

Och, drogi Boże, trudno mi to wykrztusić,
Ale ludzie nie wierzą w ciebie dziś
Nie mówię, że ja nie, ale świat się spieprzył
Więc powinieneś wpadać częściej

O, drogi Boże, i to się nigdy nie zmieni - nigdy się nie zmieni
Więc powinieneś wpadać częściej
O, drogi Boże, i nigdy się to nie zmieni - nigdy się nie zmieni
Więc powinieneś wpadać częściej
I nigdy się nie zmienia - nigdy się nie zmieni
Więc powinieneś wpadać częściej
O, drogi Boże, i nigdy się to nie zmieni - nigdy się nie zmieni
Więc powinieneś wpadać częściej

Chciałbym powiedzieć: "Dzięki Bogu"
(Powinieneś wpadać częściej)
(Powinieneś wpadać częściej)
(Powinieneś wpadać częściej)
Więc powinieneś wpadać częściej