Ciemna Strefa - Na Wspólnym Szlaku

[KIZO]
Jestem kolejnym typem co wybrał jakąś drogę,
tak jak ludzie za mną co operują słowem,
słuchaj moją mowę ulica walczy z kurwami,
każdy prowadzi życie lecz nie każdy z zasadami.
Kolejny dzień słońce budzi, wstaję miasto,
kombinacji bastion proste że ciężko zasnąć,
każdy goni banknot inni tutaj kradną,
są też tacy co zapierdalają póki nie padną.
Trzymaj się z bandą która na tym samym szlaku,
bo tu jedność podstawą co do życia tematu,
więc skanduj przez zajawę, śćiągaj buchy,
jebać helenę, miej przemyślany ruchy.

[Dobo ZDR]
Każdy leci swoim szlakiem jest coś co nas jednoczy,
to ciemna strefa, to zawsze prawda prosto w oczy,
chociaż nie jeden psioczy zobacz jak to się rozwija,
proste że wzmacnia nas to co nas nie zabija.
Proste że w jednosći siła, ZDR na tym tracku,
Radom, Warszawa,Gdańsk razem na wspólnym szlaku,
anty policyjny rap znów na ostro ciemna strefa,
ze śródmiejskiego frontu w polskę leci mocny przekaz.

[Maz Faz]
Tu na wspólnym szlaku paru dobrych chłopaków,
wnoszących coś do rapu, miłość mi dają na tracku,
tu koalicja wspólna, motywacja oraz siła,
muzyka, rap, ona dziś nas połączyła.
Ulica wychowała, ulica nauczyła,
ulica nam wpoiła zasad i wartośći człowiek,
którymi się kierować żeby błędów nie popełniać,
żeby nie zwariować rapem puszczam w obieg, zobacz.
Ciemna strefa wjeżdza, cała polska rap zaszczepa,
prawdziwy głos podziemia dla lamusów miejsca nie ma,
ten uliczny rap, czysta prawda a nie śćiema,
wspólny szlak, wspólna pasja oraz wspólna scena.

[Kowal PP]
Wspólna śćieżka z wami moim prawdziwi bracia,
bo my się wciąż wspieramy, kurwą jedziemy po gaciach,
na tym polega współpraca, tu nikt się nie odwraca,
wszak przyjaźń człowiek wieczna co nie zgaśnie niczym raca.
Racja, lecim razem zawsze nigdy spacja,
dla nas szacunek i prawda a dla gwiazd rapu owacja,
wspólna droga wzmacnia odpula pazernych,
z nimi też się szlak krzyżuje tyle że kurwa wojenny.
Więc nadzieję miejmy w wiare w lepsze jutro,
wspólnie wygramy w tym życiu, apetyt po drodze utknął,
lepiej mówić prawdę mawet tą gorzką, smutną,
niż farmazony ściemniać ema widzimy się jutro.

[Jacol PP]
Wiem o tym dobrze że nie zboczę z tego szlaku,
gdzie rodzina, braterstwo i szczera dawka rapu,
dla młodych polaków to lekcja na poziomie,
staram się jak mogę by nie wlec się w ogonie.
Od fałszu bracie stronie jak brygada wspólna,
PS podziemny styl, przekaz nie dla durnia,
ogarniamy, furia w dobie tego kryzysu,
na wspólnym szlaku trzeba dojść do kompromisu.
Kilka cwanych lisów jak zwykle konsekwentnie,
musisz w to uwierzyć a wiem że będzie pięknie,
boska ręka dosiegnie za brak człowieczeńśtwa,
wszystkich co fałszem dążą do zwycięstwa.

[Warunia CS]
Na wspólnym szlaku ciemna strefa znowu wjeżdza,
prawdziwy rap co bije na japę lescza,
pierdolony przestrzał w naszej grupie nie ma miejsca,
my mówimy co się dzieje to jest szczery przekaz z serca.
To wbrew nakazą, prawu i kurestwu,
manifesy ulic, ty weź to stestuj,
na wspólnum szlaku bo razem się trzymamy,
to wspólny pakt jebać śćigania organy.
Czas leczy rany pamiętaj mordo,
Warunia CS teraz ze swoją hordą,
czas leczy rany pamiętaj mordo,
Warunia CS teraz ze swoją hordą.

[Mayon]
Na wspólnym szlaku zjednoczeni przy tym,
by piąć się w górę wciąż zdobywać szczyty,
trzeba kombinować, walczyć o wyniki,
by owca była cała i wilk syty, kapiszi.
W pojedynkę nie zajdziesz nigdzie zaufaj,
na pierwszej mieliźnie człowiek wyźioniesz ducha,
pomoże twa gruba gdy jesteś lojalny,
szanujesz ludzi zamiast nimi gardzić.
Proste prawdy osiedle chowa nas w tym,
sztywne fakty tu liczą się nie bajki,
tysiące chłopaków codzień na wspólnym szlaku,
warszawski desant rap dla swojaków.

Właśnie tak, Ciemna Srefa nie śpi nigdy.
NTS.

[Nietoperz]
Kręty szlak, jestem silny, wytrwały,
stawiam kroki właśnie tak przy mnie stajesz się mały,
każdy stąpa równo nikt nie zostaje w tyle,
jestem bardzo pewny swego i wiem że się nie mylę.
Ciemna strefa dziś przemawia to oredzię prawdziwośći,
przy zasadach zawsze twardo ziomuś trwa w czystośći,
grono zajebistych gośći łączy na tym tracku,
jeden za wszystkich wrzyscy za jednego brahu.
Słabych trzyma ciągle w strachu na dystans od kurestwa,
podaje płoń pomocną ten gest prosto z serca,
nie potrzebne mordo skreślam jak Luka z Darsonem,
miałeś kumpla go sprzedałeś jesteś dla mnie kondonem.