Ch.Z Unikat - Zepsuł mnie ten świat

1.Byłem dobrym dzieciakiem, lecz widziałem za dużo.
Największych krzykaczy, którzy pierwsi tchórzą.
To cisza przed burzą, ukryte talenty.
Najpierw przekręty, później konfidenty.
Widziałem ten świat chyba zbyt z bliska.
W oczy miłe słowa, za plecami wyzwiska.
Ładna miska nie poskromi apetytu.
Oceniam po treści, a nie książkę przez tytuł.
Nie oceniam kobiet, po ładnej dupie.
Choć miło by było mieć jedną w chałupie.
Los jak krupier pewnie zna moje karty.
I drwi z moich marzeń - dla niego to żarty.
Ile jestem warty sam sobie ustalam.
W głowie bałagan, ale chuja wykładam.
Bo jestem wciąż swego losu kowalem.
I bycie sobą stawiam na piedestale.


Ref;
Zepsuł mnie ten świat w natłoku strat.
Prosto w mordę grad, zepsuł mnie ten świat.
I szkoda mi lat, by zapomnieć wszystko.
Los to kurwisko - walczę o swą przyszłość. /x2


2. O żesz kurwa. Zepsuł mnie ten świat!
Nadziei brak to Syzyfa szlak.
Na złamany kark chyba chcą żebym spadł.
Sam lepiej wiem ile jestem wart.
Ile ludzi tyle prawd, tyle definicji.
Stłumionych ambicji przez śledztwa policji.
Gdzie jest kurwa cel mojej misji?
Ufam tylko sobie, a nie temu co krzywdzi.
A widziałem wiele, może kurwa zbyt wiele.
Zepsuł mnie ten świat i skitrał nadziej gdzieś.
Żegnaj samotnościo, wypierdalaj, cześć!
Cześć i siema! To co było, nie ma już znaczenia.
Więc uczę się na błędach kiedy droga kręta.
Achillesowa pięta, romantyk aż po cmentarz.
Pamięć pogięta, ale wciąż pamiętam.
W bani mam Meksyk, choć w kieszeni Wietnam.
I żegnam wszystko co było złe do tej pory.
Demony, potwory, kamory i horrory.
A mój dekiel chory czeka na love story.
Zepsuł mnie ten świat, nie pomogą amory chyba...
Pewien jestem strat i nie ma co gdybać.
Gołym okiem rok za rokiem widać, że...
Psuje mnie ten świat, aż chce się rzygać.
Znów tlenu brak, jak tu kurwa oddychać mam.


Ref;
Zepsuł mnie ten świat w natłoku strat.
Prosto w mordę grad, zepsuł mnie ten świat.
I szkoda mi lat, by zapomnieć wszystko.
Los to kurwisko - walczę o swą przyszłość. /x2


3. Zepsuł mnie ten świat, albo ludzie do okoła.
Historia wesoła, trajektoria ominięta szkoła.
Jak rówieśnicy chciałem hajs, nie edukacje.
Wybierz drugą opcję, a wykorzystasz szansę.
Dziś mam rap i nic więcej kurwa mać.
Nie chcę w miejscu stać, chce brać garściami.
To proste tak, nie złożone jak origami.
Nie chcę krztusić się wspomnieniami więcej.
Złe intencje, to nie ten czas i nie to miejsce.
Złe intencje, a kierowałem się sercem.
Ale zepsuł mnie ten świat, ten świat niestety.
Ambiwalentne uczucia mam do Was kobiety.
Czy to kara za grzechy? Nie wiem już sam.
Skąd ja to znam? Znów idealny plan mam.
Sam wśród czterech ścian z muzyką.
Wkrótce kumpelku wjadę z trzecią płytą.


Ref;
Zepsuł mnie ten świat w natłoku strat.
Prosto w mordę grad, zepsuł mnie ten świat.
I szkoda mi lat, by zapomnieć wszystko.
Los to kurwisko - walczę o swą przyszłość. /x2