Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Bedoes
Popularne teksty
Bedoes - NFZ
NFZ
Tekst dodał(a): sucknspit
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): MalChica
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): ewelina55555
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Nigdy nie potrzebowałem spluwy, by zasłużyć na szacunek
Czasy młodzieńczego buntu dawno nam już kurwa przeszły
Zegarki nie pokazują godziny, jednak pokazują włożoną pracę i to, że idę gdzieś
Gram to dla dobrych chłopaków, którzy pakują to w srebro, by kupić se nowe J'sy
W nocy budzi mnie demoniczne wołanie, diabeł liczy mój szmal mówiąc "Beddy, nienawidzę Cię"
Chcę upiec więcej, więc nie zajmuję beefem się, chcę zrobić pengę, więc nie zajmuję syfem się
Nie pójdę z tobą pić, bo wolę widmem być, nie mieć VIP'a w ręce i w bani więcej niż Zinedine
Ona serio chce być z nami, wbić z nami, wydać kwit z nami tylko po to, by się pochwalić
Tyle wąsów jakbym był w Hiszpanii, patrzę na jej dupę, ma aspirację, by być mami
Kto jest lepszy na scenie? Jedyny beef, którego się boję to ten z moim dealerem
Ale już jebać to, w banię uderza mi Setaloft, popijam piwem i zwijam, bo w furze już czeka ziom na mnie
Actavis już przemawia przeze mnie, nie potrafię mówić poważnie
Mam demony w sobie, hajs to kierunek w moim kompasie
Wybiłem się? Nie wiem, po prostu robię co trzeba
Podaje tej suce Xanax, a w siebie ładuję Adderall
Szafka pełna psychotropów, nażarta sucz chce się pieprzyć
Szafka pełna psychotropów, ty nie pytaj, skąd mam recepty
Ona daje mi coś więcej, coś dzięki czemu lepiej śpię
Znowu połykam tabletkę, demony ciszej wołają mnie
Ja jestem już w swojej strefie, pokój 2115
Szafka jest pełna tabletek, mordo mów mi NFZ
Miałem hajs zrobić, gdzie mój hajs ziomy?
Gdzie ten stuff, gdzie ten blant, gdzie mój plan ziomy?
Gdzie mój gang, gdzie mój skład, gdzie mój gang, gdzie mój hajs
Kolejna butla jest tu jak puszka pandory
Wchodzę do fryzjera, a fryzjerka daje propsy
Gdy wracam z melanżu, zbijają mi piątki w nocnym
Moje życie przypomina granie w kości
Suki mi przypominają latynoski
Fani przypominają mi, czemu żyje, jednak dawno już mordo zapomniałem o miłości
Moje życie przypomina granie w kości, wypadają mi szóstki
Suki mi przypominają latynoski, szczególnie, kiedy wypadną im biusty
I typów to boli, zjada ich zazdrość
Ja piszę numery, kiedy walą wiadro
Zawsze jestem szczery, nie możesz tego odmówić, nie możesz tego ogarnąć
I typów to boli, zjada ich zazdrość
Zjada ich zazdrość typie, zjada ich zazdrość, gang gang
Ona daje mi coś więcej, coś dzięki czemu lepiej śpię
Znowu połykam tabletkę, demony ciszej wołają mnie
Ja jestem już w swojej strefie, pokój 2115
Szafka jest pełna tabletek, mordo mów mi NFZ
Czasy młodzieńczego buntu dawno nam już kurwa przeszły
Zegarki nie pokazują godziny, jednak pokazują włożoną pracę i to, że idę gdzieś
Gram to dla dobrych chłopaków, którzy pakują to w srebro, by kupić se nowe J'sy
W nocy budzi mnie demoniczne wołanie, diabeł liczy mój szmal mówiąc "Beddy, nienawidzę Cię"
Chcę upiec więcej, więc nie zajmuję beefem się, chcę zrobić pengę, więc nie zajmuję syfem się
Nie pójdę z tobą pić, bo wolę widmem być, nie mieć VIP'a w ręce i w bani więcej niż Zinedine
Ona serio chce być z nami, wbić z nami, wydać kwit z nami tylko po to, by się pochwalić
Tyle wąsów jakbym był w Hiszpanii, patrzę na jej dupę, ma aspirację, by być mami
Kto jest lepszy na scenie? Jedyny beef, którego się boję to ten z moim dealerem
Ale już jebać to, w banię uderza mi Setaloft, popijam piwem i zwijam, bo w furze już czeka ziom na mnie
Actavis już przemawia przeze mnie, nie potrafię mówić poważnie
Mam demony w sobie, hajs to kierunek w moim kompasie
Wybiłem się? Nie wiem, po prostu robię co trzeba
Podaje tej suce Xanax, a w siebie ładuję Adderall
Szafka pełna psychotropów, nażarta sucz chce się pieprzyć
Szafka pełna psychotropów, ty nie pytaj, skąd mam recepty
Ona daje mi coś więcej, coś dzięki czemu lepiej śpię
Znowu połykam tabletkę, demony ciszej wołają mnie
Ja jestem już w swojej strefie, pokój 2115
Szafka jest pełna tabletek, mordo mów mi NFZ
Miałem hajs zrobić, gdzie mój hajs ziomy?
Gdzie ten stuff, gdzie ten blant, gdzie mój plan ziomy?
Gdzie mój gang, gdzie mój skład, gdzie mój gang, gdzie mój hajs
Kolejna butla jest tu jak puszka pandory
Wchodzę do fryzjera, a fryzjerka daje propsy
Gdy wracam z melanżu, zbijają mi piątki w nocnym
Moje życie przypomina granie w kości
Suki mi przypominają latynoski
Fani przypominają mi, czemu żyje, jednak dawno już mordo zapomniałem o miłości
Moje życie przypomina granie w kości, wypadają mi szóstki
Suki mi przypominają latynoski, szczególnie, kiedy wypadną im biusty
I typów to boli, zjada ich zazdrość
Ja piszę numery, kiedy walą wiadro
Zawsze jestem szczery, nie możesz tego odmówić, nie możesz tego ogarnąć
I typów to boli, zjada ich zazdrość
Zjada ich zazdrość typie, zjada ich zazdrość, gang gang
Ona daje mi coś więcej, coś dzięki czemu lepiej śpię
Znowu połykam tabletkę, demony ciszej wołają mnie
Ja jestem już w swojej strefie, pokój 2115
Szafka jest pełna tabletek, mordo mów mi NFZ
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieI never needed a gun to deserve respect
The times of youthful rebellion are fucking far past
The watches don't show the time, but show how I work and that I am going somewhere
I play it for the good guys who pack it in silver to buy new J's
At night I am awakened by a demonic cry, the devil counts my money saying "Beddy, I hate you"
I want to bake more so I don't do beef, I want to make penga so I don't do crap
I'm not going to drink with you because I'd rather be a ghost, not having a VIP in my hand and sucks more than Zinedine
She seriously wants to be with us, stick with us, give us a receipt just to show off
As many mustaches as if I were in Spain, I look at her ass, she aspires to be mami
Who is better on stage? The only beef I fear is the one with my dealer
But fuck it, Setaloft hits me in the bunk, I wash it down with a beer and roll it, because in the cart it's already waiting for me
Actavis is already speaking through me, I can't be serious
I have demons inside me, money is the direction in my compass
I have broken out? I don't know, I just do what needs to be done
I give this bitch Xanax and I load up Adderall
A cupboard full of psychotropics, a fed bitch wants to fuck
A cupboard full of psychotropics, don't ask me where I got the prescriptions
She gives me something more, something that makes me sleep better
I swallow the pill again, the demons quieter me
I'm already in my zone, room 2115
The cabinet is full of pills, call me the National Health Fund
I was supposed to make money, where's my money, guys?
Where's this stuff, where's this blunt, where's my plan homies?
Where's my gang, where's my squad, where's my gang, where's my cash
Another bottle is like a pandora's box here
I go to the barber and the hairdresser gives props
When I come back from the melange, they give me a high five in the night
My life is like playing dice
Bitches remind me of Latin Americans
Fans remind me why I'm alive, but I have long since forgotten about love
My life is like playing dice, I get sixes
Bitches remind me of Latin Americans, especially when their breasts fall out
And the types it hurts, their jealousy eats them
I write numbers when the bucket is banging
I'm always honest, you can't say no to it, you can't get it
And the types it hurts, their jealousy eats them
Their jealousy eats their type, they are eaten by their jealousy, the gang a gang
She gives me something more, something that makes me sleep better
I swallow the pill again, the demons quieter me
I'm already in my zone, room 2115
The cabinet is full of pills, call me the National Health Fund
The times of youthful rebellion are fucking far past
The watches don't show the time, but show how I work and that I am going somewhere
I play it for the good guys who pack it in silver to buy new J's
At night I am awakened by a demonic cry, the devil counts my money saying "Beddy, I hate you"
I want to bake more so I don't do beef, I want to make penga so I don't do crap
I'm not going to drink with you because I'd rather be a ghost, not having a VIP in my hand and sucks more than Zinedine
She seriously wants to be with us, stick with us, give us a receipt just to show off
As many mustaches as if I were in Spain, I look at her ass, she aspires to be mami
Who is better on stage? The only beef I fear is the one with my dealer
But fuck it, Setaloft hits me in the bunk, I wash it down with a beer and roll it, because in the cart it's already waiting for me
Actavis is already speaking through me, I can't be serious
I have demons inside me, money is the direction in my compass
I have broken out? I don't know, I just do what needs to be done
I give this bitch Xanax and I load up Adderall
A cupboard full of psychotropics, a fed bitch wants to fuck
A cupboard full of psychotropics, don't ask me where I got the prescriptions
She gives me something more, something that makes me sleep better
I swallow the pill again, the demons quieter me
I'm already in my zone, room 2115
The cabinet is full of pills, call me the National Health Fund
I was supposed to make money, where's my money, guys?
Where's this stuff, where's this blunt, where's my plan homies?
Where's my gang, where's my squad, where's my gang, where's my cash
Another bottle is like a pandora's box here
I go to the barber and the hairdresser gives props
When I come back from the melange, they give me a high five in the night
My life is like playing dice
Bitches remind me of Latin Americans
Fans remind me why I'm alive, but I have long since forgotten about love
My life is like playing dice, I get sixes
Bitches remind me of Latin Americans, especially when their breasts fall out
And the types it hurts, their jealousy eats them
I write numbers when the bucket is banging
I'm always honest, you can't say no to it, you can't get it
And the types it hurts, their jealousy eats them
Their jealousy eats their type, they are eaten by their jealousy, the gang a gang
She gives me something more, something that makes me sleep better
I swallow the pill again, the demons quieter me
I'm already in my zone, room 2115
The cabinet is full of pills, call me the National Health Fund
Historia edycji tłumaczenia
| Autor tekstu: |
Bedoes Edytuj metrykę |
|---|---|
| Kompozytor: |
Kubi Producent |
| Rok wydania: |
2017 |
| Wykonanie oryginalne: |
Bedoes |
| Płyty: |
Aby śmierć miała znaczenie |
Komentarze (0):