Baku - Baku

Mówią mi jesteś kimś
Możesz mieć każdą bo
Fajny Baku z ciebie jest
Ale ja Ikę chcę
I nikt nie zrozumie że
Dla mnie liczy sie ona

Mówią mi szramy masz
I na nosie, czole tez
Chcesz by Ika powiedziała niee?
Ale to jest mój świat
I ja kocham Ikę na BANK
Mogę kiciać się z nią tez
Więc mogę wszystko
By tylko z nią być...

Chociaż Edek, Filipiak źli
Nie pozwolą nam być tak
Pocałuję Cię
Ty chcesz też, ja to wiem
Ty nie boisz życia sie
I dlatego mam ich gdzieś..

Mówią mi olej ją
Obudź się i przestań śnić
Że Ika zabije kiedyś mnie
Mówię im tak ma być
Nie odrzucę Iki za nic
Bo ja też chce z nią być
Być z nią na zawsze
Być z nią do końca
Być z nią aż rozboli głowa
Jestem za mały na ten wrzask
Być z nią na zazdrość
Być z nią na chwile
To do Motyla są od niej motyle
Dla mych szram jasne jest
Wiem ze mnie zdradza
Wiem ze mnie oszukuje lecz

Chociaż Edek, Filipiak źli
Nie pozwolą nam być tak
Pocałuję Cię
Ty chcesz też, ja to wiem
Ty nie boisz życia sie
I dlatego mam ich gdzieś..
Chociaż Edek, Filipiak źli
Nie pozwolą razem być
Bo zazdroszczą nam na bank
Jest też ktoś, ja to wiem
Kto nie boi życia się
I dlatego kocham cię