Arab - Piosenka o miłości

(aha, aha, aha)

Dziewczyno ze snów, jesteś naprawdę piękną
mogłaś być ze mną tu, ale nie ma Cię ze mną
mówiłem Ci rzuć tego buraka, pierdol
sama wybrałaś, cóż
choć myślisz o mnie na pewno x2

Tak bardzo nie chcesz, by Brajan był smutny
a gość leje na Ciebie jak z cebra
też mam swoja dumę, do kurwy
nie będę na siłę uszczęśliwiał Cię, piękna
nie dowodził wszystkim nawet Jezus
Jadę na chillu autkiem przez mój Rzeszów,
ziomków w brud mam, którzy śmieją ze mną
ale mało tych mi tu do których mam pewność
pierdole to waflowanie, naprawdę fajnie Ci się na to patrzy?
ja już mam wyjebane, na ten cały teatrzyk
no, bo co oni zmienią, nie dając mi nic poza oceną
nic, mówię "sio" tym skurwielom, uśmiecham się, a oni się pienią
robię swoje, nie mam czasu na fałszywych kolegów
dopóki nie sczaisz to mam wyjebane, a coś wpierdalam w biegu
nadchodzi przełom, możesz być pewien, z resztą sam zobaczysz
co tu odjebie, oni to czują, puszczam im oczko i idę przed siebie
też jestem leniwy, ale wierzę w marzenia - stoję gdzie wszedłem
a Ty leżysz gdzie przedtem i nic się nie zmienia, ziomek nie będę
myślał za Ciebie, każdy ma swoje życie, ja mam swoje
całymi dniami w chałupie trzepiesz, potem się dziwisz skąd paranoje
po prostu wbijaj na trening, przecież mówię Ci o tym od dawna
jeśli nic nie zmienisz to się nic nie zmieni i będzie na bank tak
fap, fap, bez znaczenia czy stoję na scenie, czy z bratem się śmieje
jestem sam w tłumie i nie umiem tak nie mieć
w powietrzu sedno na sumieniu brzemię
dziś księżyc jest pełnią, czuję z nim połączenie
obniżam tętno, choć życie podkręca tempo
wyprzedzam, patrzę w lusterko, głęboko ..............
otoczony głębią patrzy na Ciebie, jakbyś była perłą
rozświetlałaś ciemność, przy Tobie wszystkie inne bledną
i nawet jeśli jest to błędną wkrętką to sam szarości nie pokoloruje kredką
mam wiarę w Ciebie jak w bóstwo, idź na sam szczyt i bądź wielką
my to już przeszłość, pa
choć nie umiem wydostać się stąd
wolny jak statek w butelce powoli przejeżdżam pod wielką
i naglę serce pękło i znów zaczęło bić, bo na jej miejsce mogłaś wejść Ty

Dziewczyno ze snów, jesteś naprawdę piękną
mogłaś być ze mną tu, ale nie ma Cię ze mną
mówiłem Ci rzuć tego buraka, pierdol
sama wybrałaś, cóż...
...cóż..

Dziewczyno ze snów, jesteś naprawdę piękną
mogłaś być ze mną tu, ale nie ma Cię ze mną
mówiłem Ci rzuć tego buraka, pierdol
sama wybrałaś, cóż...
choć myślisz o mnie na pewno
myślisz o mnie na pewno