Tekst piosenki:
Wiem wiem zaraz zniszczę ten bit
Ale co mam zrobić skoro on jest taki pięknyy
Aż szkoda że nie palę
Jarałem z lufki, jarałem bonie
Jarałem za Lubosem i na peronie
Jaranie i moje dłonie jak rzep przy ogonie
Jak chleb, a nawet ważniejsze niż śniadanie
Myk na mieszkanie bongo za bongiem
Rurę grzałem nie ujarasz mnie jointem
Aż rozbolał mnie żołądek
Ale najlepsza klepa na czczo
Temat rzeka ciężka powieka
Życie bace podporządkowane
Nie miałeś THC to spierdalałem
I co nie uzależnia ? Pierdolenie
Będzie gadał tak tylko ten co tłumi sumienie
Albo ten co zaczyna jara po machu z kija
Wiesz co Ci ,mówi zjarus po fachu ? Zamknij ryja
2x
iii Odpuść towar, odpuść browar
Skoro trudno wypić jedeeen, wypić jeden...
Nie będziesz żałować ziom sam zobacz
Jaka zajawka iść przed siebie
Uwierz, uwierz w siebie
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):