Tekst piosenki:
Szczecin Warszawa
Szczecin Warszawa
Posłuchaj
Droga na skróty to nie obranie szlaku
zamiast obrać kierunek i się doskonalić w fachu
Idziesz drogą na skróty gdzie się nie odczuwa strachu
Do czasu jak zjedziesz albo wywiozą Cię do lasu
Nie wpierdalaj się by nie odwiesili zawiasów
Nie wpierdalaj się od razu w to samo nie idź na skróty
Nie świat jest zły lecz ludzie, każdy zatruty
Żyjemy w obłudzie, w kraju w którym narko-biznes opłacalny
Łatwo na nim zarobić, trudniej jest zapierdalać i legalny hajs doić
Nie jeden rozgląda się za lepszym jutrem, lepsze jutro było wczoraj
Wiec trzeba iść skrótem proste, a do narkotyków łatwy dostęp
Łatwy dostęp do gnatów by kraść, więc kradzież w Polsce powszechna
Ile ludzi za kratą mówię o tym ja i Bamz, za błąd więzienie zapłatą
Ref. Popełniłeś błędy bo poszedłeś nie tą drogą, pytasz którędy iść i którą stroną
Nie idź na łatwiznę, a są Ci co wolą iść i rany solą, które latami się goją
Droga na skróty brat to już nie dla mnie
Wpierw wszystko fajnie, pozytywnie no i ładnie
Lecz czasem z drugiej strony inaczej to wygląda
Nie jest już tak pięknie i nie widać słońca
Metafora prosta, trafia w młodego chłopca
Który nie jest głupi idzie drogą na skróty
Wpierdala się w buty ,dresy wybywa z chałupy
Nerwów ma po uszy co dzień myśli za co skruszy
W duszy mu gra choć dna dotknął już nie raz
Przez to samo stracił najlepszego przyjaciela
Tak to jest Ty wybierasz
Hajs, narkotyki, relaks, alko, co dzień melanż
Jaka tego cena? Zimna brudna cela
Żyj z głową żeby w domu obudzić się rano
Jesteś dobry chłopak razem se poradzisz z mamą
Wiem o czym mówię bo przeżyłem to samo
Ref. Popełniłeś błędy bo poszedłeś nie tą drogą, pytasz którędy iść i którą stroną
Nie idź na łatwiznę, a są Ci co wolą iść i rany solą, które latami się goją
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):