A-Dessa - Женщины, я не танцую

Wydali bilety do odległego kraju.
W samolocie się nie wyspałem, a teraz – piasek w sandałach.
Nie jest mi do śmiechu, dokąd ja przyjechałem?
Hotel, bagaż, okulary, apteka, wieczorem – dyskoteka.

Refren:
Kobieto, nie tańczę! Kobieto, ja nie tańczę!
Przestań się uśmiechać. Z orientacją wszystko w porządku.
Kobieto, nie tańczę! Kobieto, ja nie tańczę!
Nikogo nie udaję – nie umiem, nie tańczę!

Obudziłem się kolejnego dnia, „przespałem” śniadanie.
„No, witaj, kochanie!” – razem ze mną gorąca brunetka.
Podali na stół. No, co… Ja maczo.
Tutaj wszystko dla człowieka, wieczorem – dyskoteka.

Refren:
Kobieto, nie tańczę! Kobieto, ja nie tańczę!
Przestań się uśmiechać. Z orientacją wszystko w porządku.
Kobieto, nie tańczę! Kobieto, ja nie tańczę!
Nikogo nie udaję – nie umiem, nie tańczę!

Oczarowała, zakręciła –
Wraz ze świtem zaprzyjaźniła się ze mną;
A ja podpierałem ladę baru,
I majacząc powtarzałem te wersy:

Refren:
Kobieto, nie tańczę! Kobieto, ja nie tańczę!
Przestań się uśmiechać. Z orientacją wszystko w porządku.
Kobieto, nie tańczę! Kobieto, ja nie tańczę!
Nikogo nie udaję – nie umiem, nie tańczę!

Kobieto, ja tańczę! Kobieto, ja tańczę!
Przestań się uśmiechać. Z orientacją wszystko w porządku.
Kobieto, ja tańczę! Kobieto, ja tańczę!
Nikogo nie udaję, jak umiem – tak tańczę!

Kobieto, ja tańczę! Kobieto, ja tańczę!
Kobieto, ja tańczę! Kobieto, ja tańczę!
Kobieto, ja tańczę!