Potap i Nastia Kamenskih - Не пара

(P - Potap, N - Nastia)
Aaa
Tralala
P: Nastia Kamenskih
N: Senior Potap
Tralala
P: Tralala teraz tu będziecie mieć
P: Pięknie się uśmiechałaś
N: wychodziłaś z limuzyny
P: Każdego wieczoru imprezowałaś
N: w pobliskim kasynie
P: Udało się mi przejść przez ochronę
P: w końcu dzisiaj wieczorem
P: Zobaczyłem na tobie futro
N: To był lis polarny
P: Wszystkie twoje 32 zęby
N: błyszczały jak diamenty
P: Kipiałaś urodą
P: szykowna zarazo

N: Może czasami nie miałam racji
P: Ale w dzisiejszy wieczór powiedziała
P: takie oto słowa

N: Nie owijaj w bawełne,
N: nie jesteśmy już parą
P: Jakąś taką mamy duchotę, duchotę
N: Nie owijaj w bawełne
P: Aha
N: nie pasujemy do siebie
P: Je
N: My już nie jesteśmy parą, wybacz.

P: Dawaj jeszcze raz Nastia

N: Nie owijaj w bawełne,
N: nie jesteśmy już parą
P: Jakąś taką mamy duchotę, duchotę
N: Nie owijaj w bawełne
P: Aha
N: nie pasujemy do siebie
P: Je
N: My już nie jesteśmy parą, wybacz.

N: Senior Potap
P: Zabrałem troche forsy
N: i swoje wdzianko
P: Chciałem żebyśmy na luzie
N: przeszli na Ty
P: Tylko pieniędzy nie starczyło
N: a wdzianko nie w twoim guście
P: Zabiłaś moją miłość
P: Jestem przybity
N: Wszystko skończone
P: Ta gadka nie pasuje do Potapa
N: Nawet jeśli to powiedział mój Sycylijski tata?
P: Hej Ślicznotko
N: Bella
P: Dlaczegóż to
N: Per ke
P: Mówiłaś do mnie
P: nie po naszemu?

N: Nie owijaj w bawełne,
N: nie jesteśmy już parą
P: Jakąś taką mamy duchotę, duchotę
N: Nie owijaj w bawełne
P: Aha
N: nie pasujemy do siebie
P: Je
N: My już nie jesteśmy parą, wybacz.

P: Dawaj jeszcze raz Nastia

N: Nie owijaj w bawełne,
N: nie jesteśmy już parą
P: Jakąś taką mamy duchotę, duchotę
N: Nie owijaj w bawełne
P: Aha
N: nie pasujemy do siebie
P: Je
N: My już nie jesteśmy parą, wybacz.

P: Akordeon!
P: Dawaj w miech porządnie.

Aaa

P: Osiagnąłem więcej niż było w zasięgu
N: Już jesteś nadziany
P: I biuro mojergo kasyna
N: Na 25 piętrze
P: Jestem niezły gość
P: Nie dam sobie dmuchać w kaszę
N: Bardziej od Chacka Norrisa??
P: Nawet bardziej niż Van Damme
N: Kiedy widzę ciebię
P: Jestem smutny i jest mi do śmiechu
Porzucili cie przyjaciele
P: Przegrałaś w kasynie


P: Imperium, imperium
Pstryknij palcami
O tak, o tak
To jest bardzo łatwe
Kiedy robi to Potap
No pstrykaj
ale o tak pstrykaj
Próbuj jeszcze
Przetrzyj szkło, przetrzyj szkło
Stop !
Gospodarz Potap
Zaczyna Hip-Hop
Poznajcie mnie i uważajcie
Kiedy jestem na scenie
Po prostu jesteście zamurowani
Tak dużo kasy i władzy
Miłości i strachu
A co pokaże
Kamenskih Nastia ?

N: Naciągnę moimi delikatniutkimi paluszkami
Swoje pończoszki
Podmaluje wargi
Nałoże lakier, perfumkę
I jak Potap ?
ŁOŁ !
Ten taniec jest łatwy
W nim nie ma co się krępować
Wystarczy pokazać swoje bogactwo
ramiona i zadek
I jestem królową, RMB Hip-Hopu

N: Życie to taka sztuka
P: Wiele się może zdażyć
P i N: Ale nie zmierzysz miłości
P i N: w jednostkach miary


N: Nie owijaj w bawełne,
N: nie jesteśmy już parą
P: Jakąś taką mamy duchotę, duchotę
N: Nie owijaj w bawełne
P: Aha
N: nie pasujemy do siebie
P: Je
N: My już nie jesteśmy parą, wybacz.

P: Dawaj jeszcze raz Nastia

N: Nie owijaj w bawełne,
N: nie jesteśmy już parą
P: Jakąś taką mamy duchotę, duchotę
N: Nie owijaj w bawełne
P: Aha
N: nie pasujemy do siebie
P: Je
N: My już nie jesteśmy parą, wybacz.
P: Kaman

N: Nie owijaj w bawełne,
N: nie jesteśmy już parą
P: Jakąś taką mamy duchotę, duchotę
N: Nie owijaj w bawełne
P: Aha
N: nie pasujemy do siebie
P: Je
N: My już nie jesteśmy parą, wybacz.
P: Kaman

N: Ou
P: Jakąś taką mamy duchotę, duchotę
N: ОеОеоеоеоо
N: My już nie jesteśmy parą, wybacz.
P: Kaman