Na górze stanął Szamił. Do Boga się modlił,
Za wolność, za naród, Nisko się pokłonił.
Oż ty, tak oż ty, Ty tak mnie nie bój się,
Ja ciebie nie skrzywdzę, Ty już uspokój się
Oż ty, tak oż ty, Ty tak mnie nie bój się,
Ja ciebie nie skrzywdzę, Ty już uspokój się
Bazar wielki, a Czeczenów sporo.
Ruskie dziewczę ukradziono, ustąpże drogi.
Oż ty, tak oż ty, Ty tak mnie nie bój się,
Ja ciebie nie skrzywdzę, Ty już uspokój się
Oż ty, tak oż ty, Ty tak mnie nie bój się,
Ja ciebie nie skrzywdzę, Ty już uspokój się
Czeczen młody, kupił se prosiaczka,
Całą drogę go całował, myślał, że dziewczynka.
Oż ty, tak oż ty, Ty tak mnie nie bój się,
Ja ciebie nie skrzywdzę, Ty już uspokój się
Oż ty, tak oż ty, Ty tak mnie nie bój się,
Ja ciebie nie skrzywdzę, Ty już uspokój się
Czeczen młody w jeziorze się kąpał,
Ruską dziewkę pojmał, bez spodni się ostał.
Oż ty, tak oż ty, Ty tak mnie nie bój się,
Ja ciebie nie skrzywdzę, Ty już uspokój się
Oż ty, tak oż ty, Ty tak mnie nie bój się,
Ja ciebie nie skrzywdzę, Ty już uspokój się
Czeczen jest młody, a nóż całkiem nowy,
U Czeczena naszyjnik dorodny.
Oż ty, tak oż ty, Ty tak mnie nie bój się,
Ja ciebie nie skrzywdzę, Ty już uspokój się
Oż ty, tak oż ty, Ty tak mnie nie bój się,
Ja ciebie nie skrzywdzę, Ty już uspokój się
Słowa nowoczesne:
Na górze stanął Kozak. Do Boga się modlił,
Za wolność, za naród, Nisko się pokłonił.
Oż ty, tak oż ty, Ty tak mnie nie bój się,
Ja ciebie nie skrzywdzę, Ty już uspokój się
O coś jeszcze Kozak prosił, wolę dla narodu
Jeśli będzie wola, będzie i swoboda.
Oż ty, tak oż ty, Ty tak mnie nie bój się,
Ja ciebie nie skrzywdzę, Ty już uspokój się
Bazar wielki, a Czeczenów sporo.
Ruskie dziewczę ukradziono, ustąpże no drogi.
Oż ty, tak oż ty, Ty tak mnie nie bój się,
Ja ciebie nie skrzywdzę, Ty już uspokój się
Czeczen młody, kupił był prosiaczka,
Całą drogę go całował, myślał, że dziewczynka.
Oż ty, tak oż ty, Ty tak mnie nie bój się,
Ja ciebie nie skrzywdzę, Ty już uspokój się
Czeczen młody w jeziorze się kąpał,
Ruską dziewkę pojmał, bez spodni się ostał.
Oż ty, tak oż ty, Ty tak mnie nie bój się,
Ja ciebie nie skrzywdzę, Ty już uspokój się
Czeczen młody, a nóż całkiem nowy,
U Czeczena nos dorodny.
Oż ty, tak oż ty, Ty tak mnie nie bój się,
Ja ciebie nie skrzywdzę, Ty już uspokój się
Płynie rzeką Czeczen i rekami macha,
A na nim stoi Kozak i coś tam tańczy
Oż ty, tak oż ty, Ty tak mnie nie bój się,
Ja ciebie nie skrzywdzę, Ty już uspokój się
Na żydowskiej ziemi żydzi do ściany się modlą,
A żydowska ściana nic im nie odpowie.
Oż ty, tak oż ty, Ty tak mnie nie bój się,
Ja ciebie nie skrzywdzę, Ty już uspokój się
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (0):