Tekst piosenki:
There are so many moments you can share with anyone, someone and you just feel like that moment will last forever, when it’s only a night, it's only a moment.
Fate has it's tricky ways of throwing something in front of you that you never expected.
My philosophy in life is don’t regret anything you do, 'cause in the end it makes you who you are.
I don't remember one moment I tried to forget
I lost myself
Is it better not said?
Now I'm closer to the edge
It was a thousand to one and a million to two
Time to go down in flames and I'm taking you
Closer to the edge
No I'm not saying I'm sorry
One day maybe we'll meet again
No I'm not saying I'm sorry
One day maybe we'll meet again
NO, NO, NO, NO!
I just wish there's no such thing as fighting, that the world could just be like perfect and everybody can get along but obviously that can’t happen.
(Can you, can you)
Can you imagine time when the truth ran free
The birth of a sun, the death of a dream
Closer to the edge
This never ending story
Paid for with pride and fate
We all fall short of glory
Lost in our fate
No I'm not saying I'm sorry
One day maybe we'll meet again
No I'm not saying I'm sorry
One day maybe we'll meet again
NO, NO, NO, NO!
(NO, NO, NO, NO!) I will never forget
(NO, NO!) I will never regret
(NO, NO!) I will live my life
(NO, NO, NO, NO!) I will never forget
(NO, NO!) I will never regret
(NO, NO!) I will live my life
No I'm not saying I'm sorry
One day maybe we'll meet again (NO, NO!)
No I'm not saying I'm sorry
One day maybe we'll meet again (NO, NO, NO, NO!)
Closer to the edge
Closer to the edge
NO, NO, NO, NO!
Closer to the edge
Closer to the edge
NO, NO, NO, NO!
Closer to the edge
Everyone's just going crazy in these days. It's like the end of the world.
If you make a promise to yourself, you have to keep it no matter what.
Some people believe in god, I believe in music. You know, some people pray, I turn up the radio.
Music makes the world go round, and for me, if it wasn't around right now, I wouldn't be around right now. Music is everything to me. That's all I can say.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (250):
NO NO NO NO
dzięki mojej siostrze bo inaczej bym ich nigdy nie poznała
i love!!
Pop? Nie rozumiem, dlaczego większość z was upiera się przy fakcie, że pop to jedno wielkie dziadostwo z dwoma bitami z komputera. Jeśli nawet już przez krytyków itp. Marsi uważani byliby za pop (chociaż osobiście nie wkładałabym ich do tego wora, zwróćcie uwagę, że są oryginalni, nikt nie tworzy jak oni. To coś pod Depeche Mode dwudziestego pierwszego wieku. Broń Boże nie porównuję ich muzyki, bo to zupełnie inne bajka, jestem ogromną miłośniczką DM), powiedziałabym - pop w dobrym wydaniu. Byłby to ten gatunek nie typu - ajlowju, ajmisju soł macz, wbrew ogólnemu stereotypowi.
A po raz kolejny i nie wiem już który powiem - Kto się czepia komercji, mam ochotę w ryj strzelić. 30STM to nie jakaś britnej spirs. Większość was ma debilne podejście do tego tematu. Do k* nędzy, nawet zespoły rockowe, które tak uwielbiacie (Led Zepp., PF, itp. ) są w dzisiejszych czasach poniekąd uznawane za zespoły komercyjne (nawet wielbiciele techno ich znają, chociażby tylko z nazwy) i KOMERCJA nie równa się G*WNO. Każdy szanujący się artysta (muzyk!, nie plastic fantastic elo joł, siema, słit przez media wykreowany) marzy o sprzedaży płyt i robi to co chce. Szczerze, sukces "czysto komercyjny" mnie nie interesuje. Albo ktoś nagrywa dobry album, albo nie. Nie łączyłabym tego z kwestią zarabiania pieniędzy. Metallicę też każdy kojarzy, nie słucham ich z ogromnym zamiłowaniem, a jednak nie potrafiłabym o nich złego zdania powiedzieć.
Swoją drogą, jadę na koncert Marsów w listopadzie, tego roku, słucham wszelkich gatunków muzycznych z ambicjami (od alternatywnego rocka, przez klasyczną po muzykę świata - afrykańską i trash metal), mam wiele koncertów za sobą, a na 30STM jadę, nie są moim zespołem ekstra nr 1, ale bardzo ich lubię. Poza tym, skoro bilety kupione, nie mogę powiedzieć - (oglądałam wiele koncertów Marsów), że wydałam pieniędzy na g*wno.
Pop? Nie rozumiem, dlaczego większość z was upiera się przy fakcie, że pop to jedno wielkie dziadostwo z dwoma bitami z komputera. Jeśli nawet już przez krytyków itp. Marsi uważani byliby za pop (chociaż osobiście nie wkładałabym ich do tego wora, zwróćcie uwagę, że są oryginalni, nikt nie tworzy jak oni. To coś pod Depeche Mode dwudziestego pierwszego wieku. Broń Boże nie porównuję ich muzyki, bo to zupełnie inne bajka, jestem ogromną miłośniczką DM), powiedziałabym - pop w dobrym wydaniu. Byłby to ten gatunek nie typu - ajlowju, ajmisju soł macz, wbrew ogólnemu stereotypowi.
A po raz kolejny i nie wiem już który powiem - Kto się czepia komercji, mam ochotę w ryj strzelić. 30STM to nie jakaś britnej spirs. Większość was ma debilne podejście do tego tematu. Do k* nędzy, nawet zespoły rockowe, które tak uwielbiacie (Led Zepp., PF, itp. ) są w dzisiejszych czasach poniekąd uznawane za zespoły komercyjne (nawet wielbiciele techno ich znają, chociażby tylko z nazwy) i KOMERCJA nie równa się GÓWNO. Każdy szanujący się artysta (muzyk!, nie plastic fantastic elo joł, siema, słit przez media wykreowany) marzy o sprzedaży płyt i robi to co chce. Szczerze, sukces "czysto komercyjny" mnie nie interesuje. Albo ktoś nagrywa dobry album, albo nie. Nie łączyłabym tego z kwestią zarabiania pieniędzy. Metallicę też każdy kojarzy, nie słucham ich z ogromnym zamiłowaniem, a jednak nie potrafiłabym o nich złego zdania powiedzieć.
Swoją drogą, jadę na koncert Marsów w listopadzie, tego roku, słucham wszelkich gatunków muzycznych z ambicjami (od alternatywnego rocka, przez klasyczną po muzykę świata - afrykańską i trash metal), mam wiele koncertów za sobą, a na 30STM jadę, nie są moim zespołem ekstra nr 1, ale bardzo ich lubię. Poza tym, skoro bilety kupione, nie mogę powiedzieć - (oglądałam wiele koncertów Marsów), że wydałam pieniędzy na gówno.
ECHELON !
Jared , Tomo , Shannon < 3