John Park - U

Och
W moim zabałaganionym pokoju
Szukam czegoś
Jak z przyzwyczajenia, nie mogę przestać, yeah

Moje pole widzenia się zawężą
Mój oddech staje się cięższy
Opieram się o zimną ścianę

Próbowałem to ignorować
Ale niedługo później
Jak z przyzwyczajenia wybrałem twój numer

Krzyczę głośno
Chociaż mój głos ciebie nie sięgnie
Musisz wiedzieć

Och, kocham cię
Czy słyszysz moje serce, moje serce
Nawet jeśli nazwiesz mnie szaleńcem
Och, potrzebuję cię
Wysłuchaj mojego serca
To musisz być ty

Ty, ty ooch
Ty, ty ooch
Ty, ty ooch
Ty, ty ooch

Przed twoim domem
Przez szparę, przez którą sączy się światło
Słyszałem dziwny głos
(Dziecino, łamiesz mi serce)

Możesz spróbować to ukryć
Ale nie możesz
Chociaż wiedziałem, pukałem do twoich drzwi
Po kilku minutach, który były dla nie jak rok
Musisz wiedzieć

Och, kocham cię
Czy słyszysz moje serce, moje serce
Nawet jeśli nazwiesz mnie szaleńcem
Och, potrzebuję cię
Wysłuchaj mojego serca
To musisz być ty

(Ty, ty ooch)
Nie znam nikogo innego (ty, ty ooch)
Ale ty (ty, ty ooch)
Jetem taki sam jak wcześniej (ty, ty ooch)
Ale dlaczego ty… (ty, ty ooch)

Jakby historia i jej koniec zostały już zadecydowane
(Pada deszcz)
Jak kłamstwo, które tnie głęboko w środku
Załamujemy się na czerwono

Och, kocham cię
Czy słyszysz moje serce, moje serce
Nawet jeśli nazwiesz mnie szaleńcem
Nikt inny
Nie może cię kochać tak jak ja
To musisz być ty

(Ty, ty ooch)
Jak sen ostatniej nocy (ty, ty ooch)
Znajome obrazy (ty, ty ooch)
Wszystko jest takie same (ty, ty ooch)
Ale dlaczgo ty… (ty, ty ooch)

Ty, ty ooch