Grażyna Łobaszewska - Kurkuma

Koleżanka jedna zła
Chyba chłopca z drewna ma
Płacze nocą całą sobą
To nie płacze już za dnia

Ale zaraz, zaraz...
Baby, ty don't cry,
Może mu kurkumy daj
Może po kurkumie coś zrozumie kur
Kur nie kuma bo kur kuma tylko kur

Tak, taki to jest numer
Tak, o, oparty na kurkumie

I w niejednym z naszych biur
Koko tylko wie ten kur
Wszyscy mówią, że coś robią
Kur wakaty ma dla kur

Ale zaraz, zaraz...
Biuro, ty don't cry,
Może mu kurkumy daj
Może po kurkumie coś zrozumie kur
Kur nie kuma bo kur kuma tylko kur

Tak, taki to jest numer
Tak, o, oparty na kurkumie
Nie trzeba go rozumieć
Tak, taki to jest numer
Tak, o, oparty na kurkumie
Nie trzeba go rozumieć

Bywa, że gdzieś w kraju kur
Cały kurnik nagle w dur
Nie je i nie pije, gdacze
Niech nam żyje, niech nam żyje kur

Ale zaraz, zaraz...
Kraju, ty don't cry,
Może mu kurkumy daj
Może po kurkumie coś zrozumie kur
Kur nie kuma bowiem kur kuma tylko kur

Tutaj miał wystąpić chór
Na stelażu takim z rur
Ale tu zima
Chóru raczej ni ma
Byleby nie zapiał kur

Ale zaraz, zaraz...
Baby, ty don't cry,
Ty kurkumy sobie daj
Może po kurkumie to i ty zrozumiesz
Tak, taki to jest numer
Tak, o, oparty na kurkumie
Nie trzeba go rozumieć
Taki to jest numer
O tak, oparty na kurkumie
Nie trzeba go rozumieć zaraz
Taki to jest numer
Oparty na kurkumie

Taki to jest numer
Oparty na kurkumie
Nie trzeba go rozumieć

Taki to jest numer
Oparty na kurkumie

Taki to jest numer
Oparty na kurkumie

Taki to jest numer
Oparty na kurkumie

Tak, taki to jest numer