Tekst piosenki:
Tato lubi zmoczyć szyję
Tatuś znów przebiera mak
A nasz teścio tylko tyje
Kurcze felek, ale jak?
A teścio tyje na cały gaz
Posłuchaj!
A teścio tyje prawie jak sam król Sas
O teścia treści dziś pomyśleć czas
O zobacz!
Już się nie mieści w szerokich snach
A teścio tyje i nie chce się zbiec
Nie do wiary!
A teścio tyje nawet przy blasku świec płonących
Niech każdy klient dziś ma taki spust, o rety!
A teścio tyje, tyje aż staje mózg
A teścio tyje, teścio tyje i tyje!
A teścio tyje, teścio tyje i tyje!
A teścio tyje, teścio tyje i tyje!
Już nie mieści się w kredensie
Choć coś lubi właśnie tam
Kiedy idzie, wszystkim trzęsie
Tylko brzuch się trzęsie sam
A teścio tyje, zarasta plac targowy
A teścio tyje nawet bez zgody władz
Przez swe rodzinne miasto, jak niesie słup
Podobno już mu granice kraju przekroczył brzuch
A teścio tyje, tyje bez cła, nie do wiary!
A teścio tyje tam gdzie się da
A teścio tyje, no i dobrze mu z tym!
A teścio tyje, teścio tyje i tyje!
A teścio tyje, teścio tyje i tyje!
A teścio tyje, teścio tyje i tyje!
Stop!
Kiedyś wrąbał talerz jeża
Rany Julek, gdzie ten jeż?
A teść tylko się rozszerza
A teść się rozrasta wszerz
A teścio tyje, teścio dokładnie je
I to co żyje i także to co nie
Na przykład siekierkę, kijek
I polski len na deser
A teścio tyje i nie chce się zbiec
Nie do wiary!
A teścio tyje nawet przy blasku świec płonących
Niech każdy klient dziś ma taki spust, o rety!
A teścio tyje, tyje aż staje mózg
A teścio tyje, teścio tyje i tyje!
A teścio tyje, teścio tyje i tyje!
A teścio tyje, teścio tyje i tyje!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):