ZRK - Nie Może Być Inaczej ft. Vander Konflikt, DDK RPK

Tekst piosenki:


[Vander Konflikt]
Tak mnie nauczyli,o litość się nie prosi,
Nie ma życia tutaj ten,kto na psy donosi,
Przyczajone rury,nawet kiedyś który,
W postaci kontury,bokiem gdzieś przechodzą.
Prawym okiem w ziemię,lewym cię ugodzą,
Pogodzeni dawno,ze swoim losem marnym,
Kolorowe życie,dla nich traci barwy,
Mocno ich pierdolę,to nie czyn karalny.
Nie może być inaczej,dlatego o tym mówię,
Dlatego że,za kurwy,wyroki dostają ludzie,
Gdzie ten rap pójdzie,tam prawdę zaniesie,
Że,frajer egoista,tylko w swoim interesie.
Napierdala w tym biznesie,ale kiedyś będzie muka,
Do jego drzwi,wielka kara zapuka,
Ja nigdy dobrym ludziom,nie życzę niepowodzeń,
Bo wiem że jedno z nich,mogło stanąć na mojej drodze.

Ref.2x
Nie może być inaczej,zawsze musi być dobrze,
Sztywno do tego dążę,zawsze,
do końca wierzę że,kiedyś,z uśmiechem spojrzę,
na szczęście prawdziwych ludzi,tak dopomóż boże.

[Koza ZRK]
Nie może być inaczej,kiedy ranią ostre noże,
Na życiowym torze,brat podaję bratu rękę,
Podejście niezmienne,dalej słowo święte,
Pomocna postawa,niszczy twarze obojętne.
A życie bezwzględne,dobrych ludzi nie oszczędza,
Prawo ich oczernia,i na niewinnych się znęca,
Niech twa wolność ziomek,będzie jak solidna twierdza,
Nie do sforsowanie,tego życzę prosto z serca.
Nie może być inaczej,mordo się nie zniechęcaj,
Nawet jak jest lipa,da się udźwignąć ten ciężar,
Nie może być inaczej,bo pomaga dłoń braterska,
Wyrwać się z zamuły,gdy na horyzoncie klęska.
Poznałeś już ten smak,nie może być inaczej,
W drodze do zwycięstwa,ze mną nie jeden przyjaciel,
i wszystko się układa,wierze że,to nastąpi,
Z rejonu koneksja,i Zamojskii konflikt.

Ref.2x
Nie może być inaczej,zawsze musi być dobrze,
Sztywno do tego dążę,zawsze,
do końca wierzę że,kiedyś,z uśmiechem spojrzę,
na szczęście prawdziwych ludzi,tak dopomóż boże.

[Wariat ZRK]
Nie może być inaczej,dzieciaku tylko na farcie,
Posłuchaj mnie bracie,wiem że u swych mam poparcie,
Jaki jesteś twardziel,wyjdzie na zeznaniu,
Jeśli dałeś dupy,zapomnij o zlitowaniu.
Znów na pełnym wyjebaniu,bo nie może być inaczej,
Wsparcie dla chłopaków,za którymi matka płacze,
Honorowe twarze,w doborowym gronie,
Nie może być inaczej,wschód, zachód na mikrofonie.
Gruby joint tam płonie,znów kolejny w obieg,
Palę z bracholami,bo inaczej być nie morze,
Czy przebaczysz boże,bo wiem że nagrzeszyłem,
Wytnę serce nożem kurwie,za swoją rodzinę.
Tego w sobie nie zmieniłem ziomek już pewnie nie zmienię,
W sercu mam rodzinę,swą kobietę i podziemie,
Te wartości cenię,inaczej być nie może,
Wiem że,bez tych osób,miałbym dużo gorzej.
(...) tu krążę,z braćmi od dzieciaka,
Pojebane głowy,tylko hermetyczna paka,
Gdzie co drugi lata,koka,feta,eNKa,baka,
Sam sobie odpowiedz,czy ta gra jest tego warta.
Życzę tobie farta,bo wiem że,jest potrzebny,
Zero ułatwienia,na drodze same zakręty,
Posłuchaj wariacie,już nie może być inaczej,
Chcesz być szanowany,to pomyśl o tym na starcie.

Ref.2x
Nie może być inaczej,zawsze musi być dobrze,
Sztywno do tego dążę,zawsze,
do końca wierzę że,kiedyś,z uśmiechem spojrzę,
na szczęście prawdziwych ludzi,tak dopomóż boże.

[Dudek RPK]
Nie może być inaczej,tak sobie założyłem,
Codziennie to powtarzam,codzienność daję siłę,
Nie może być inaczej,inaczej być nie może,
Pamiętaj moje słowa,nie poddawaj się,broń boże.
Nie może być inaczej,gdy trzeba to pomogę,
Za bratem pójdę w ogień,gdy ogień to dam wodę,
Gdy kurwa rzuci kłodę,to zapierdolę z kopa,
I poleci z prędkością,na kurwi jak antylopa.
Przyjaźnie ze złota,często kończą się szybko,
Uważaj gdzie się plączesz,pierdolona fałszywko,
W mordę jebana dziwko,co za plecami szpącisz,
Jeszcze raz ci powtórzę,prędzej czy później,zbłądzisz.
Nie może być inaczej,każdy płaci za swoje,
Jeden kurwą dla drugiego,to zapłaci za troje,
Jestem człowiekiem,więc nic co ludzkie nie jest mi obce,
Człowiek człowiekowi wilkiem,kiedy liczy pieniądze.
Nie może być inaczej,świat jest popierdolony,
Nie ma rzeczy niemożliwych,spójrz czasem z takiej strony,
Odezwie rap plony,który wie jak zasiać ziarno,
Nie może być inaczej,spróbuj se to ogarnąć.
Nie może być inaczej,rodzina to fundament,
Podstawą prawdziwość,ona przechyla szalę,
Nie ma miejsca na ale,tak tu jest jak być musi,
Nie może być inaczej tylko dla prawdziwych ludzi.