Wizja Lokalna - Między Nami Pada Deszcz (prod. FeRu)

Tekst piosenki:


Popatrz w oczy mi, niszczy nas codzienność,
proszę cię nie dzwoń, nie ma gadać o czym,
wszystko mi jedno, między nami pada deszcz,
lecą krople z drzew, a ja moknę im wbrew.
możesz wyryć w granicie piękno, poczuć różnicę,
tak jak poprzednio, stanąć na szczycie,
brnąć drogą krętą, choć zapłacisz za to drogo, to chodź ze mną...
odrzuć niepewność, choć popadam w rutynę
i obracam w ruinę to, o czym marzy większość z nich,
tętnią promile we krwi, stoisz vis a vis, otrzyj łzy, bądź przy mnie...
jestem tylko kolejnym, anonim, jak Gal, bezimienny,
antonim to ja w dzień bezwietrzny, bezsprzeczny jak stan, gdy umieram bez sił...


Ref.
W dłoniach szczelnych jak folia z bliska chowam twarz,
na tych nerwach możesz grać jak na klawiszach ze szkła,
na tych ścianach możesz pisać nuty choćby we łzach,
lecz ani minuty nie wolno nam stracić na strach,
za oknem symfonia świateł, rozbite krople o parapet,
z nieba zerwał wiatr, pusty pokój bez Boga nawet,
zimny jak kamień, tylko deszcz słyszę i tylko ból znam na pamięć.


Masz oczy gorzkie jak prawda, w barwach słonych jak deszcz,
gdy powietrze skrapla treść moich opowiadań,
choć nie wypada nam płakać z tym, że nie szkoda nam łez,
nic nie odpowiadaj, tracę sens, dziś go nie nadam już,
wiesz., klęski to miara wiary w sukces, niech pada,
ty połóż głowę na poduszce, nie znam się na zegarach
i nienawidzę tych luster, w których nie ma jutra dla nas, widzimy się pojutrze...
z rana, gdy ból się wzmaga jak nigdy,
otwieram blizny jak granat, słowa zdychają w membranach,
kochana, ze snu wyrwałaś mnie w porę,
moje sny jak twoje, one też są chore,
zmrok dusi w gardle mnie, znów powietrze pachnie deszczem,
wybacz, że się martwię, czuję dreszcze i marznę,
czuję sercem jak pasję, jak spalonych kwiatów zapach tak czuję, że gasnę...


Ref.
W dłoniach szczelnych jak folia z bliska chowam twarz,
na tych nerwach możesz grać jak na klawiszach ze szkła,
na tych ścianach możesz pisać nuty choćby we łzach,
lecz ani minuty nie wolno nam stracić na strach,
za oknem symfonia świateł, rozbite krople o parapet,
z nieba zerwał wiatr, pusty pokój bez Boga nawet,
zimny jak kamień, tylko deszcz słyszę i tylko ból znam na pamięć.