Wdowa - Wierna Suka

Tłumaczenie:


I do not know if it's my style, I do not know if it's my smile.
He does not want one here but me.
It is half past eight, ringing in the morning,
From the moment when I parted with him (drama).
Face on his knees he wants, he can not sleep
I always get pissed off when I throw the handset.
He knows his worth, Papa is hard.
Later in the bedroom just get a spanking.
I love how you look while not doing denominations,
It keeps the hand like a real man.
I like a little girl gives up obediently,
How will call it come, as it will command go.

Ref. His hands make that I have chills.
His tongue makes you groan.
I let him do with me everything.
I want to be his wife, I want to be his bitch.
His scent to fever heats up.
For his body I will get banged up.
One word, and I fall to my knees.
I am faithful to my lord bitch.

II. I know that this is the style, I know that this is the smile,
that makes you say: Do not let go.
It is half past eight o'clock the next morning,
But do not ask me again how you sleep (bedtime).
I'm losing my identity, how hungry the goods,
Another girl next to him makes you get mad.
It's like a white fever and start to lose.
He has the antidote in his eyes, nourishes my mind.
Do not answer the phone, sometimes for coverage,
but I know that I just thought of him often.
So goes grievances, crying, screaming.
Although I know that my number is first in the list.

Ref. Only I sleep in his arms.
It is for him I was created.
Just call me loving.
This is my territory under his clothing.
It has my name on his arm.
Only with me in the backseat.
My nails on his back
and I'll be the mother of his child.

Tekst piosenki:


I. Nie wiem czy to mój styl, nie wiem czy to mój uśmiech.
On nie chce tu nikogo prócz mnie.
Jest w pół do ósmej, dzwoni od rana,
Od momentu gdy się z nim rozstałam(dramat).
Twarz na kolanach chce, nie może zasnąć
I zawsze się wkurza, gdy rzucam słuchawką.
Zna swoją wartość, Papa jest twardy.
Później w sypialni tylko dostaję klapsy.
Kocham jak patrzy chociaż nie robi wyznań,
To trzyma za rękę jak prawdziwy mężczyzna.
Ja jak mała dziewczynka się poddaje posłusznie,
Jak zawoła to przyjdę, jak rozkaże to pójdę.

Ref. Jego dłonie sprawiają, że mam dreszcze.
Jego język sprawia, że jęczę.
Pozwalam, by robił ze mną wszystko.
Chcę być jego żoną, chcę być jego dziwką.
Jego zapach do gorączki rozgrzewa.
Za jego ciało dam się sponiewierać.
Jego słowo i padam na kolana.
Jestem wierną suką mego pana.

II. Wiem, że to jest ten styl, wiem że to jest ten uśmiech,
który sprawia, że mówię: nie odpuszczę.
Jest w pół do ósmej następnego dnia rano,
Lecz nie pytaj mnie jeszcze jak się spało (dobranoc).
Tracę tożsamość, jak głodna towaru,
Inna dziewczyna obok niego sprawia, że dostaję szału.
To jak biała gorączka i zaczynam się gubić.
On ma antidotum w oczach, odżywia mój umysł.
Nie odbiera telefonu, czasem po za zasięgiem,
ale wiem, że tylko po to bym myślała o nim częściej.
Więc udaje pretensje, płacze, krzyczę.
Chociaż wiem, że ma mój numer jako pierwszy na liście.

Ref. Tylko ja sypiam w jego ramionach.
To dla niego zostałam stworzona.
Tylko mnie nazywa kochaniem.
To mój teren pod jego ubraniem.
To moje imię ma na ramieniu.
Tylko ze mną na tylnym siedzeniu.
Moje paznokcie na jego plecach
i to ja będę matką jego dzieckaa.