Verba - Słońce na plaży

Tekst piosenki:


REF:

Słońce na plaży, nieźle smaży.
Nikt nie wie tego, co może się wydarzyć.
Może spotkamy się, właśnie My.
Więc nie marnujmy tych goracych dni.


1.

Uwielbiam te gorące dni.
Wolność, zabawa - aż chce się żyć
Wakacje to ten czas wyjątkowy.
Który przyprawia o miłosny zawrót głowy.
Zamiast słów używamy mowy ciała.
Uśmiechy, gesty i jak to działa.
Wtedy Ty otwierasz się na ludzi.
Bez grubych ubrań i szarych ulic.
Ale nie zawsze jest kolorowo.
Wracamy ze złamanym sercem albo noga.
To i tak słoneczny czas - wakacyjna miłość spotka was.


REF:

Słońce na plaży, nieźle smaży.
Nikt nie wie tego, co może się wydarzyć.
Może spotkamy się, właśnie My.
Więc nie marnujmy tych gorących dni.

2.

Miejsce - plaża
Miejscowość nadmorska.
Podróż dla ziomka była męcząca.
W samochodzie Smirnoff, do samego końca
Hotelowy trawnik z bliska oglądał.
Potem na plaży spał po drinkach.
Żona będzie pod wrażeniem, piękna opalenizna
Po zachodzie, zacznie się życie.
Cześć dziewczyny, co wieczorem dziś robicie.
Poszliśmy po klubach nocą, azymut na plażę.
Poznałem dziewczynę o której ciągle marzę.
Jeśli już się nie spotkamy, dzięki za wspomnienia.
Piękne chwile, chociaż krótkie, trzeba doceniać.

REF:

Słońce na plaży, nieźle smaży.
Nikt nie wie tego, co może się wydarzyć.
Może spotkamy się, właśnie My.
Więc nie marnujmy tych gorących dni.