TomB - Brakuje tlenu [CIACH #14]

Tekst piosenki:


Wspominam czasy, jak razem mogliśmy spokojnie sobie tu chodzić za ręce
I tak było fajnie i wpłynęło na mnie tak to, że chcę ci dziś słodzić w piosence
Nawet gapienie się namiętnie w TV, siedzenie samemu w ciszy
Sprawiało, że jakby Bóg był księgowym nawet, to by cały świat się nie liczył, o
Tylko my, nasze mieszkanie, seks i film, gadka, szamanie
Pójść znów pić, wracać na chatę, seks i film, gadka, szamanie
Żadna dziś już nie wygląda tak jak ty, znam cię na pamięć
Żaden typ nie dotrze tam, gdzie ja, będą błądzić tym palcem po mapie, o
Randki, świece i stół, na którym zaraz zerżnę cię tu
A najszczerszy uśmiech, jaki widziałem, na całym świecie, to twój
I tak się starałem, bo zawsze myślałem, że damy se radę i pchałem to dalej
Jak wariat w tym szale, ale dziś nawet to sam już nie wiem po chuj, o


Jakbym nie mógł żyć, brakuje tlenu mi
Co to za ego trip się trafił, czemu mi?
Odbić od celu, by w czeluść iść
Jak ma mi serce bić? Brakuje tlenu mi


Jak już coś było, to byłaś ty, jak cię nie było, dzwoniłaś mi
Czy byłem tym dobrym, czy tym złym, szczęście czy wkurw, to byłaś ty
I jakby alternatywy ci wyrosły na twarzy, nie widziałbym
Czułem, że jaki by przypał był, to nie byłem sam, bo byłaś ty
Muszę wziąć długopis, napisać tekst swój, o
Przecież twoje oczy rozumiały mnie bez słów, ta
Fajnie jest się rano obudzić, mieć przy sobie żonę, no ta
Cały pic na tym polega, że już nie wstajesz kurwa sobie, a wam
Ile może to trwać, ile możesz jej dać
Weź mi to powiedz, bo nie mieści się w głowie, wszystko już wziąłem, co brać
Jak wszystko jest twoje i znasz każdą jej cząstkę, co masz
Po co to, kurwa, rozkminiam, ziom? Pierdolę i tak