TJ - Milion dróg do śmierci

Tekst piosenki:


TJ- Milion Dróg Do Śmierci

Jest milion dróg do śmierci, nie ważne jaką wybierzesz.
To ona i tak Ciebie dopadnie w najmniej oczekiwanym momencie.
Nie ma wtedy litość, gdy Anioł ze śmiercią gra na Twoim brzuchu o życie .
Patrz jak rozlegają się te pańcze, jak ludzie już zbliżają się do śmierci .
Poznaj ten smak odoru, który zgwałci Twoją mentalność.
I będziesz chodził jak naćpany z kurwicą w głowie .
Surowicy na to nie znajdziesz, bo i tak Ci przybliży bardziej do trumny.
Czapki z głów, diagnoza postawiona,czas ruszyć więc na łowy.
Patrz uważnie, że Tobie nawet nie pomaga dopamina,
Która by chociaż na chwilę ból w piersiach znieczuliła .
Poznaj uniwerek, który teraz gromadzi argumenty aby Ciebie wypierdolić na 2 świat.
Aby tylko mieć satysfakcję,że odszedłeś z tego świata, leci kolejny łak.
Jebią mnie małostkowe miłostki,które stoją na przystanku do naszej wieczności.
Jestem sobą, a to przedsmak mojej osobowości, wielu ćpa crack i nie stoją w gotowości.
Dlatego dostają pociski, policzki od rzeczywistości, która nie wybiela,lecz kreuje.
W sumie to już jest tak od pokoleń,ale teraz się dzieję to na czyjeś skórze.
Każdy myśli,że ucieknie od śmierci,lecz oszukać jej nie można by nie było gorzej.
Każdy ruch tylko zmniejsza szansę, aby swobodnie oddychać tlenem tu i teraz.
Zobacz, jak dzieciaki wydepilowani chcą rządzić, i zażywają prochy .
Podpisuję się wyrok sam na siebie i niszczy się samego siebie, potem nie ma już odmowy.
Nie znajdziesz ukojenia w niczym, gdyż kontrahenci wbiją na Ciebie wyrok .
Powoli zgarszając Ciebie byś był bliski samobójstwa poprzez kolejne dawki epinefryny.
Tyle poglądów, przeszkód, a jedno rozwiązanie, by być u boku czarnej bramy,
Nie pozwól na to,aby zbyt szybko Ciebie zabili, by łowcy głów Ciebie pierwszego zgładzili.
Wysil się i walcz, a jak nie to już w rankingu masz miano tchórzliwej pizdy ,
Powoli ulice przesiąkają anarchią,chaosem, i krwią jak w Gotham City .
Ludzie już stępieni wywołują kolejną lawinę, tak samo jest w naszym świecie.
Tyle,że zamiast prochów, ludzie bezwzględnie zapierdalają po hajs,który chcą mieć.
To niby jest proste, ale ludziom już widać nerki, płuca ostają od kości i mięśni,
Tak realizuję swój plan śmierć, nieważne orzeł czy reszka, i tak miasta pustoszeją.
Bo niszczy ich ta żądza dobrobytu, dzieci z downem bez oczu piją wasze brudy.
Geje ruchają się za kasę, by tylko ich nie opublikować w jakiś tanim brukowcu.
Politycy się śmieją cynizmem przed kamerom, a policja tuszuję te morderstwa,
Jakimi się uzależniła i utopiła cała Polska.
Scena z horroru niczym nie dorównuję tej alternatywie
Gdzie co drugi wbija nóż matce,a co trzeci zabija w amoku swoją kobietę.
Ja patrząc na to uświadamia sobie,że to jakieś żarty, że tak nie powinno być.
Ale cóż, nie mam wpływu na innych by nie wyrywali sobie wątrób by uciec od syfu.
Macie tu polską monotonie, która co ruszt się pogarsza, przepełnione cmentarze ,
Licząc wszystkich niedowiarków,to nie zmieszczą się nawet w Piekle
Bo zagradzają powyłamywane kończyny od bodźców, rucham tą dziwkę .
Nie zważam,że mi ktoś organy po śmierci sprzeda za duszą sumę .
Jebie mnie ten cały cyrk, jak All Pacina ta rola jako gangstera .

Dzieciaki przesiąknięte krwią, spermą, i potem, jak dziwka.
Ludzie przerośnięci tymi chorobami co wyniszcza ich od środka.
Wszyscy wcześniej czy później trafimy do jednego psychiatryka.
Gdzie nie pomogą psychotropy, aby tylko zabić i czyn zatuszować .

Powiem wam więcej na ten pieprzony temacik.
Jestem zesłany tu przez jednego typa, by tylko was uspokoić.
Jednak się niestety nie da,bo nienawiść was rozwala od wewnątrz.
Oto władca liter niczym pojebany KaEn,pierdolone dziecko z żebra Adama.
Patrz w me oczy, jak Ciebie unicestwiam moim doświadczeniem,które noszę na barkach.
Przejdź się w moich butach, tyle razy to słyszałem,ale nikt nie kmini o co chodzi.
By nie mieć serca przywiązanego do śmierci jak Pinokia dżepetto
Tu się liczy charakter, i siła wytrwania, a nie przechytrzenie wroga,
Jak w kultowej legendzie zrobili to Koniem Trojańskim .
Pamiętaj bądź blisko z przyjaciół, a jeszcze bliżej swoich wrogów.
Nie ufaj tym co Ciebie trują ziarnem chciwości, i pychy.
To ten typ co pochodzi z dolnośląskiej pyry .
Mieć wszystko,, a potem stracić to nie lada odwaga.
Lecz każde rozkminy to cząstki tej złej strefy co od dobra będzie Cb 3mała z dala.
Weź sobie zapal, odmul się byś miał rzeczywistny obraz tego gówna .
Jakie śmierdzi, bo ludzie to kurwy do potęgi entej .
W tym tkwi sęk,by nie okazywać uczuć tym co nie mają serca tylko próżnie.
Tym się wyróżnia ta abstrakcja, jakby zwierzęta zaczęli gadać w naszym języku.
Doszukując się prawd na które nie powinno być odpowiedzi ziomuś .
Wszystko co mamy tu na Ziemi to jedna wielka konfusta ,
Która na zimno na Tobie się zemści, wyrwie Ci kręgosłup kostucha.
Twojej osoby, która w chuj kochałeś, a od Cb odzeszła Calipsso niedoszła.

Dzieciaki przesiąknięte krwią, spermą, i potem, jak dziwka.
Ludzie przerośnięci tymi chorobami co wyniszcza ich od środka.
Wszyscy wcześniej czy później trafimy do jednego psychiatryka.
Gdzie nie pomogą psychotropy, aby tylko zabić i czyn zatuszować .