Skorup - Kosmos ( HK Rufijok, Bu, Metrowy )

Tekst piosenki:


Refren:

Mam dużo miejsca ziom, cały kosmos
On się powiększa to, będę z nim rosnąć
A gdy urosnę to, dam innym szansę
I pójdę sobie siąść z piwkiem na działce

Skorup:

Wychodzę na dwór, znowu się rozejrzę
muszę obejrzeć coś nim na bit wejdę
dobre chłopaki ziomuś snują swą gawędę
gnoje kołpaki kroją bo nie mają na kolędę
miasto tempem swym dokądś biegnie
mam swój sen to idę i go spełnię
w kinie komedie z polskim polotem
co się stało? co się stało z samolotem?
wali potem w miejskim dyliżańsie
może ode mnie bo żech dzisiaj nie kompał się
ktoś na swym transie nocą zebrał manto
gość co się chwali że morda nie jest szklanką
nie malował Van Gogh tego ni Matejko
nie ma to jak z bandą przegonić gówienko
Silesia nie Bangkok aura nie sprzyja feriom
idę zrobić banknot z kosmiczną cyferką

HK Rufijok:

Patrząc od 99 jak wyłaża z placu to czynściej ida w lewo
ku kolegom pod dobrze znany adres 480 sekund i już na
dwunastce, idąc zawsze bacznie patrzę na rewir i widzę
wyraźnie jak ten chuj się zmienił, nowi sąsiedzi pobudowali
chaty na polach kaj przed laty lotało się z kamratym
Po lodowaty browar do sklepu zawijom tam somsiadka zaś na
klachach ze sprzedawczyniom a na nad wynom żule czorni od mułu
ze cynom za wongiel z dostawom do domu, tu niy ma umów, faktur
no bo na co? bo biyda je a tam biyda jedzie R klasą a klasą
drugą w cugu jadą ci zwykli na banie je pusto, z latami wszyscy
pitli zapach wusztu czuć już, słychać pieśni, bangrowani to my
momy we krwi kosmos jedyn wielki multi-rozkurw jak rakietom
prosto pod nieboskłon

Refren:

Mam dużo miejsca ziom, cały kosmos
On się powiększa ja, będę z nim rosnąć
A gdy urosnę to, dam innym szansę
I pójdę sobie siąść z jointem na działce
x2

Bu :

Żegna mnie całus i pomału wita kosmos
choć Janus od razu pogania ida wolno
w zupełnie innym tempie co niezbędne
oblekłech jest mi tak gorko że fest cieknie
i się wściekłem zaspać na dziewiątą
może zaspać brzydkie kaczątko
to ponagla a przystanka nie przyniosą na rondo
strajk tam do E 2 wyrolowany kondom sztos na uszach
*** dusza z mordą wszechwiedzącą
Te wersy na fon bo jest zajęty godkom obecnie mo to
związek ze świadczonych usług formą
wciągnął bym śniadanie, londuja w Supersamie
polondruja co tanie póki przy kasie nie stanę
to rap i klin w planie przekraczam kabli bramę
odaplom pliki uwielbiane bo mnie bawi damek
obowiązki wykonane to i dane przyjemności
jam robotnik co gdy leci myśli o przyszłości

Metrowy :

Nie potrzeba dziś się nie wyłaniam zatem
centrum zarządzania światem -ja i mój lapek
komputer pokładowy, lewy i prawy laczek
papudraczek planuje na chacie kolejny zaciesz
dziś palcem po mapie a miasta jak planety
by wyruszyć w trasę plan misji niezbędny
którędy turbonapędy poprowadzę tym razem?
gdzie dudnią bębny najmocniej to się okaże
na razie chilluję testuję sprzęty, pakuję
aparaty tlenowe, zawijam bletki, lubię te
manewry i w chuj ich wyczekuję, gdy kapsuła startuje
to główka pracuje mi lepiej, to zrozumiecie jak spróbujecie
ludzie podróże małe, duże uwierz dla odważnych po
nieznanych lądach naszej wyobraźni..

Refren:

Mam dużo miejsca ziom, cały kosmos
On się powiększa to, będę z nim rosnąć
A gdy urosnę to, dam innym szansę
I pójdę sobie siąść z piwkiem na działce

Mam dużo miejsca ziom, cały kosmos
On się powiększa ja, będę z nim rosnąć
A gdy urosnę to, dam innym szansę
I pójdę sobie siąść z jointem na działce