Skor - Kwiaty ft. Anioł

Tekst piosenki:


Są ludzie, za którymi pobiegłbym w ogień,
jeśli spytasz czy mówię o Tobie, to nie odpowiem.
Ciężar powiek, spowiedź kartki, bohaterowie
wrzuceni w wartki obieg akcji, martwych pojęć, pasji,
nie jestem Bogiem, nie wskrzeszę dawnych lat
i swojej klatki w głowie, nie da się zapadki obejść,
wzloty i upadki, miasto cieni wam powie,
splot , wypadki, mój dotyk nie raz to zmienił, to wiedz,
to nie przypadki, konsekwencje reakcji, narracji,
chociaż tego nie chcę, kąsam sekwencje,
jak żądłem Tse-Tse, to mój progres racji
dla słów prokreacji, kreacji mych trzech cech
i wiedz, że styl, flow i wiersze, to nie najważniejsze,
gdy czuję dreszcze, bo widzę kwiaty,
których nie zerwę, których nie zdepczę,
bo znaczą więcej, niż wszystkie straty, niż moje serce.

Są takie kwiaty, których nie wolno zrywać,
są tacy ludzie, dla których warto oddychać,
są takie miejsca, do których warto wracać,
są granice, których się nie przekracza. x2

Znam takie miejsca, gdzie tylko żale słyszysz,
w szale szaleństw przelewasz czarę goryczy
ludzkich kalectw, rendez-vous, wśród zagubionych mędrców,
życiorysy, jak obrazy szaleńców tu, bez obrazy,
biegniemy, ku pokrewieństwu, znów z nimi
w ten azyl bez sensu, słów wynik,
pierdol, to nie pomoże szczęściu, kminisz?
To cynizm, indywidualiści w linii,
w szeregu opinii reguł i ich przeciwnego biegu,
winny, wyrok zapadł, winny błędów świata,
winny, bo są granice, których nie przekraczam nigdy
i gdy świt roztacza swe igły.
To ty jak nigdy nikt w tym gubisz sens gonitwy,
a ja sklejam te zapiski, jakby z fotek moich myśli,
jakby potem nie miało być nic poza tym, by zdążyć na czas,
tam i z powrotem, z powrotem i tam wracam.

Są takie kwiaty, których nie wolno zrywać,
są tacy ludzie, dla których warto oddychać,
są takie miejsca, do których warto wracać,
są granice, których się nie przekracza. x2

Granice to mam w życiu, a niekiedy daję w rymach,
bo gdy daję rym do bitu, nie mam ich jak Palestyna.
Miałem w życiu kilka przygód, kiedy nie miałem oddychać,
gdy je sobie przypominam, wciąż krew staje w żyłach.
Czaję klimat każdy, od pierdla, po hotel nad morzem,
nie jak Łona, ale też miałem rozmowę z Bogiem,
z nożem na gardle przed blokiem, a nie z fonem w ręku,
koleś na amfie z wyrokiem, z oczami pełnymi obłędu.
Ja nie byłem jego wrogiem, ale byłem w złym miejscu,
co znaczy dzisiaj człowiek, który zabija dla bejcu?
Może prosta jest odpowiedź, bo to wariat jest już,
tu człowieka zbawia pieniądz, a nie Maria i Jezus.
Może też będę w piekle, dla mnie prawda to bagnet,
świat ma zakłamane serce i od dawna tu tak jest,
więc ta pogoń po szczęście, to jest trauma na starcie,
nim to się zmieni, to prędzej spotkasz downa w Harvardzie.

Są takie kwiaty, których nie wolno zrywać,
są tacy ludzie, dla których warto oddychać,
są takie miejsca, do których warto wracać,
są granice, których się nie przekracza.