Shellerini - Ostatnie pokolenie

Tekst piosenki:


Tu, gdzie szepczą mury miast
Nad nami chmury przesłoniły niebo gwiazd, w oddali wali bass
Ostatni bastion i ten co pierwszy chwyta za szkło
PDG Gawrosz, pod sceną szumi las rąk
Jeszcze raz, yo, na złość wszystkim niedowiarkom
W momencie, gdy prawda dla gry znika jak moralność
Dotarło? nie warto kminić wśród debili
I w chuju mam tych, którzy postawili na mnie krzyżyk
Shellerini, jeden jedyny, drżą szyby
Ziom, nie ma co szukać przyczyny
Jebać pierdolenie 'a co by było gdyby'
To co mam to mój rap, może kiedyś da się z rapu wyżyć
Bez schizy, bez cienia wątpliwości
Pamiętasz? PDG do szpiku kości
Jestem jednym z tych, co wyznają te wartości
Ostatnie pokolenie, przyjaźń, duma, godność w nim

Wróć do czasów bez afer i wywlekania brudów
Bez samozwańczych królów, szemranych intryg ludów
Wróć do czasów cudów, pierwszych taśm
Tych autentycznych gwiazd, gdy nie liczył się hajs, a track
Tych kilka prostych prawd wpojonych nam za dzieciaka
Na szarych taktach Bacdafucup latał
Dziś po latach nadal do bitu bije serce
I nie zrozumie tego pizdowaty hejter
Tworzę swą legendę, nieważne, czy się z tym zgodzisz
Na bitach tańczę jak we krwi każdy promil
Pot na skroni, nie zejdę z tej drogi
Choćbym sam miał nią iść, sam bez załogi
Bez trwogi, do ostatniej kropli tuszu
Bez trudu wzbijamy tumany kurzu
Bez spiny, choć czasem brak nam luzu
Ostatnie pokolenie rap miejskiego buszu

Tylko bit i duchy przodków
Reprezentuję PDG, kopalnię talentów samorodków
I tak od początku, nosząc w środku ogień
Mój rap marką samą w sobie jak Ralf Lauren
Pamiętam każdy moment związany z tą grą
I jak na podziemie całkiem niezłe mam portfolio
Tak na okrągło, jak versus tekst, cóż
Zabawne, co niektórzy potrafią zrobić dla peklu
To paręset słów dla tych głodnych pysków
Bit, padam bez namysłu, masz problem to go wykrztuś
To mój flow płynie niczym wody Styksu
I wiem jak umiejętnie działać w tym środowisku
To ten od szyfrów, miało się kilka wzorców
Hip-hop - trudne dziecko wielu ojców
Doceń w końcu, powróć do esencji
Ostatnie pokolenie tych nielicznych wiernych