Pijani Powietrzem - Porywacze zapalniczek

Tekst piosenki:


Jestem porywaczem zapalniczek
Miej na to oko, swe zdobycze liczę
Miej na to oko, schowaj je głęboko
Jestem porywaczem – zaznaczę

Jak to jest?
Mam ogień, mam go przy sobie
Mam go w spodniach, mam go dla kobiet
Mam go tyle, że mogę podpalić ten obiekt – podpaliłem
Ten ogień mam dzięki tobie, mam ogień, nadal to robię
Nie raz zabieram go, bowiem nie raz ktoś mi go zabiera
Poniewiera się po świecie, sam drogę obiera
Raz wpuszczony w obieg, teraz żyje własnym życiem do globtrotera
Pochłonięty przez kieszeni odmęty tych pochłoniętych przez dźwięki i skręty ich
Niby nie chcący znikający dziś, muszący iść, zostawiający tlący się liść
Myśl, gdzie z łapami pójdziecie z nami – porwani
Punkt dla nich, drodzy i tani
Myślę, że znam je – to jest porwanie
Punkt dla mnie, mam je drogie i tanie

Jestem porywaczem zapalniczek
Miej na to oko, swe zdobycze liczę
Miej na to oko, schowaj je głęboko
Jestem porywaczem – zaznaczę

Nie muszę się starać – wpadają mi same
Jak magnes mam na nie przyciąganie
Tyka bomba, kończy się odliczanie
Chwila nieuwagi może kosztować cie stratę
Nowe, pozłacane, Zippo z monogramem
Zostanie porwane, puszczone w niepamięć
Każde takie niedopilnowanie powoduje
Że mam kieszenie wypchane
Jestem porywaczem, mimowolnie kradnę
Jestem porywaczem, który nigdy nie wpadnie
Kto będzie następny? Tego nikt nie zgadnie
Kto będzie następny? Tego nikt nie zgadnie

Jestem porywaczem zapalniczek
Miej na to oko, swe zdobycze liczę
Miej na to oko, schowaj je głęboko
Jestem porywaczem – zaznaczę