Monika Brodka - Excipit

Tłumaczenie:


Raj ucieka, tęsknię za jego nieobecnością
Za wesołymi kolorami na zagiętych kartach życia
Wiem, że jedno życie nie wystarczy

Czyściec czeka, już żałuję
Jego odurzenie, teraz wszystko od ciebie mnie rani
Wiem, że jedno życie nie wystarczy

Nie lubię pół-środków
Przeciwności losu są wbrew naturze
Piekło rodzi się ze zmartwień, wiesz
Zbliżam się do niego, kiedy ze mnie rezygnujesz

Piekło rodzi się ze zmartwień, z mojego zbyt ciasnego serca
I przez ciała, które do siebie nie przylegają
Wiem, że jedno życie nie wystarczy

Odkrywam oczekiwanie półświatków, do których wślizguje się wiatr
W których inni się wykańczają
Wiem, że jedno życie nie wystarczy

Nie lubię pół-środków
Przeciwności losu są wbrew naturze
Piekło rodzi się ze zmartwień, wiesz
Zbliżam się do niego, kiedy ze mnie rezygnujesz

Tekst piosenki:


Le paradis fuit je soupire son absence
Ses couleurs gaies aux pages cornées
Je sais qu'une vie ne suffit pas

Le purgatoire attend je regrette déjà
Son alcool triste, maintenant tout de toi me blesse
Je sais qu'une vie ne suffit pas

Je n'aime pas les demi-mesures
Les contretemps sont contre-nature
L'enfer sort de l'ennui, tu sais
Je m'en approche quand de moi, tu te lassais

L'enfer sort de l'ennui de mon coeur trop étroit
Et par les corps qui ne se touchent pas
Je sais qu'une vie ne suffit pas

J'explore l'attente des demi-mondes, là où
Le vent se glisse, là où, les autres s'épuisent
Je sais qu'une vie ne suffit pas

Je n'aime pas les demi-mesures,
Les contretemps sont contre-nature
L'enfer sort de l'ennui, tu sais,
Je m'en approche quand de moi, tu te lassais