Maciej Maleńczuk - Wolność słowa

Tekst piosenki:


[misia a misia be misia kasia konfa ce....]

Jedzie jedzie wózek
a na wózku Buzek
raz dwa trzy cztery
maszerują wyższe sfery
za nim Lepper jedzie
po nim lepiej będzie
siedzi na lawecie
liczy ecie-pecie
traktorami drogi grodzi
owce na manowce wodzi

[ułła misia bela misia kasia konfa cela]

oto ciżemka posła Geremka
wpadła w ręce służb policji
gdy wychodził z koalicji
Gabriel Janowski
przedawkował proszki
śmiesznie podskakuje
wszystkich dziś całuje
poseł Kalinowski
ogolił se włoski
gdyż powraca słodko
Grzegorz Kołodko

[ułła misia bela misia kasia konfa cela]

ślini się maniek
do Danuty Waniek
na władzę pazerni
bardziej od Jaskierni
sławoj Leszek Głódź
powstrzymuje chuć
dosyć ma sutanny
wolałby na panny
obersztumbanfirer Miller
długo czekał na swą chwilę
połknął w biurze Kwasa
i z Labudą hasa

[ułła misia bela misia kasia konfa cela]

dyrektor Alot
w nocy miał nalot
eins zwei polizei
sieben acht gute nacht
wywęszyli kota
w łóżku u Alota
vier funf sechs gruppen sex
zwęszył kota wściekły pies
wziął go na okęcie
Olkowi w prezencie
głaszcze Olek kota
kota od Alota

[ułła misia bela misia kasia konfa cela]

Balcerowicz Leszek
wypchał sobie mieszek
brzydko sie przewrócił
reformy porzucił
pani poseł Sierakowska
wyszła przypudrować noska
zaczaił się Kropiwnicki
pragnie złapać ją za cycki
spod prysznica słychać plusk
to Kaczora kąpie Tusk

[ułła misia bela misia kasia konfa cela]

żona premiera
pięknie się ubiera
w parlamencie chodzą słuchy
że Suchockiej buchła ciuchy
Niesiołowski Jerzy
w boga już nie wierzy
a Łopuszański
przespał anioł pański
przy poręczy
Paetz klęczy
sumienie go dręczy
eus deus kosmateus
i morele bax

[ułła misia bela misia kasia konfa cela]

Czarnecki Rysio
umalował pysio
ma dzisiaj randkę
z profesorem Handke
chwacko struga strusia
Hojarska Danusia
Kaczmarka Jacka
obłapia znienacka
oglądają w kinie
porno o Putinie
ene due rabe
Putin dmucha żabę

[ułła misia bela misia kasia konfa cela]

Płacze premier Buzek
buchnęli mu wózek
przejął się Oleksy
upuścił dwa kleksy
premier Mazowiecki
ciągnie grube kreski
raz dwa trzy cztery
tak się bawią wyższe sfery
kotarą porusza
duch Ireneusza
stronnictwo zaś wiernie
popiera Jaskiernię

[ułła misia bela misia kasia konfa cela]