Krasza - Po lepsze jutro

Tekst piosenki:


1.[KtośZwanyMną]:
Dzień jak co dzień, wstaję rano z gebą niewyspaną.
Trzeba się ogarnąć, zjeść coś a potem robić siano.
W głowie wciąż przebłyski, znowu rozmyślam nad wszystkim.
Nad tym dobrym i tym złym, nie chcę zrobić krzywdy bliskim.

Wychodzę z domu, wokół mnie jest masa zwykłych, szarych ludzi.
Wiem na pewno większość z nich się mocno trudzi.
Żeby przeżyć na tym świecie i wychować swych potomków.
By nie brakowało chleba i umieli wybrać ziomków.

Gdyby nie ziomki, rodzina i muzyka co mnie trzyma.
Po lepsze jutro nie szedłbym i to nie żadna kpina.
Ale dążę do tego, co obrałem i pamiętam.
Że dane słowo dla mnie to rzecz jak najbardziej święta.

I nie patrz na to, że większość ma, drugi nie ma.
Nie można być zachłannym, ja też wiem co to jest bieda.
Pamiętaj, walcz o swoje, rób coś z tym, nigdy nie pękaj!
Nie zwlekaj, łap te chwile mocno w ręce bo to sens ma!

REF. [Krasza]: 2x
Kiedy wstaję na nogi, wtedy czuję, że walczę.
Na ręce mam mikrofon, który robi za tarczę.
Popatrz mi w oczy, patrz, popatrz w oczy i...
Zaciśnij z nami pięści, za honor giń.

2.[Emgie]:
Dziś jak zaklęty snuję plany na przyszłość.
Schodami idę po lepsze jutro, które jest blisko.
Coraz bliżej wierzę, choć może się mylę.
Wilczy bilet niewiele mam ale nic na siłę.

Przeglądam zdjęcia, oglądam stare filmy.
Widzę, że świat się zmienia, Ty ziomuś nie czuj się winny.
Daję wiele możliwości, ale to jak z medalem.
Jedną ręką Cię nagradza, drugą wykonuje karę.

Musisz w Siebie uwierzyć, bardzo daleko mierzyć.
Lepsze jutro złapać za pysk, pożegnać niebyt.
Jesteś swój, na pewno coś w końcu zdobędziesz!
Ale nic nie planuj w życiu, jest jak na giełdzie.

Ja stopniowo spełniam marzenia, wiesz?
Jak na razie to tylko mała część.
Uświadomiłem sobie, że warto mieć swoje zdanie.
Dla Ciebie ziomek z szacunkiem i poważaniem.

REF. [Krasza]: 2x
Kiedy wstaję na nogi, wtedy czuję, że walczę.
Na ręce mam mikrofon, który robi za tarczę.
Popatrz mi w oczy, patrz, popatrz w oczy i...
Zaciśnij z nami pięści, za honor giń.

3.[Krasza]:
Po lepsze jutro dzisiaj rano wstaję z wyra.
Obmywam twarz przy lustrze, dzień się zaczyna.
Na głowę czapka, koszulka jakaś styka.
Idę w teren w ten, w którym poprowadzi mnie muzyka.

Jestem na powietrzu, tutaj czuję się swojo.
Spotykam ludzi tych, którzy oddadzą krew za honor.
Mówią na nas chuligani, a co Ty to tylko słowa.
Ludzi, którzy nas nie znają, a najwięcej wiedzą o nas.

Mam tego dosyć, wiesz, wszystko do mnie wraca.
Wiem, już nie będzie lekko, teraz w kółko tylko praca.
Jestem wrogiem alkoholu, choć czasem nawet popijam.
Tłuczę tą butelkę, która mnie już dobija.

Przyjaciele, już nie wierzę ludziom, nie umiem zaufać.
Kolejny młody chłopak widzę gdzieś pieniędzy szuka.
To 100% refleksja, tylko tak będę nawijał.
To ja trafiam do ludzi, a Ty masz mnie za "no skilla"?!