Koniec Świata - Granat w plecaku

Tłumaczenie:


We know our song by heart
So much time hand in hand
And during nervously sparkling days
We are biting our fingers to the blood

As concrete dark city
I know like a book that i read
We need more, to make each other happy
We can afford much more

Booths with cigarettes are looking at us
That is the tram that i know, I have sandwitches in my backpack
And let them throw seeds at us
Don't worry, I have a grenade in my backpack

In arms of the streets, in chaos
You are the smell on my clothes
There are broken beds, swollen and sticky lips are shaking
Silently.
Silence.

This strange nights in strange walls
And you still waking up alone
Somwhere outside the city outside the walls
Skin and body plowed with nails

Booths with cigarettes are looking at us
That is the tram that i know, I have sandwitches in my backpack
And let them throw seeds at us
Don't worry, I have a grenade in my backpack

Let's say what we want to say
Here on this tired bedsheet
On my street there is snow creaks under the feet
On the my neighborhood twilight is creeping on the walls

As concrete dark city
I know like a book that i read
We need more, to make each other happy
We can afford much more

Booths with cigarettes are looking at us
That is the tram that i know, I have sandwitches in my backpack
And let them throw seeds at us
Don't worry, I have a grenade in my backpack

Booths with cigarettes are looking at us
That is the tram that i know, I have sandwitches in my backpack
And let them throw seeds at us
Don't worry, I have a grenade in my backpack.

Tekst piosenki:


Na pamięć znamy swą piosenkę
Już tyle czasu ręka w rękę
I podczas nerwowo iskrzących dni
Obgryzamy swe palce do krwi

Jak betonowe miasto ciemne
Znam Cię jak przeczytaną księgę
Więcej trzeba, aby siebie zadowolić
Na coraz więcej możemy sobie pozwolić

Patrzą na nas budki z papierosami
To tramwaj, który znam a w plecaku kromki mam
I niech rzucają w nas pestkami
Nie przejmuj się ja i tak w plecaku granat mam

W objęciach ulic, w zamieszaniu
Jesteś zapachem na moim ubraniu
Połamane leżą łóżka, drżą spuchnięte lepkie usta
Cicho.
Cichosza.

Te obce noce w obcych ścianach
I wciąż tak często budzisz się sama
Gdzieś za miastem za murami
Skóra i ciało rozorane pazurami

Patrzą na nas budki z papierosami
To tramwaj, który znam a w plecaku kromki mam
I niech rzucają w nas pestkami
Nie przejmuj się ja i tak w plecaku granat mam

Wykrztuśmy to, co siedzi w gardle
Tu na zmęczonym prześcieradle
Na mej ulicy pod nogami skrzypi śnieg
Na mym osiedlu po ścianach pełza zmierzch

Jak betonowe miasto ciemne
Znam Cię jak przeczytaną księgę
Więcej trzeba, aby siebie zadowolić
Na coraz więcej możemy sobie pozwolić

Patrzą na nas budki z papierosami
To tramwaj, który znam a w plecaku kromki mam
I niech rzucają w nas pestkami
Nie przejmuj się ja i tak w plecaku granat mam

Patrzą na nas budki z papierosami
To tramwaj, który znam a w plecaku kromki mam
I niech rzucają w nas pestkami
Nie przejmuj się ja i tak w plecaku granat mam