KaeN - O nic nie pytaj

Tekst piosenki:


1. Znasz mnie? Nie. No to po co synek bredzisz?
Łapie za długopis, pisze tekst, tak to leci.
Nie pytaj mnie, chłopaku na kim się zawiodłem,
Jak wiele zrobić mogłem, że to życie jest podłe.
Upadłem, wstałem, podniosłem się, mam siłę,
Nie pytaj mnie ile gówna przez to życie zrobiłem.
Gdzie byłem, co robiłem, w tym gównie się babrałem,
Ze śmiercią całowałem, że przypał za przypałem.
Ty byłeś moim wrogiem, a teraz moim bratem,
Że nie wiem co z tym Bogiem i nie wiem co ze światem
Na papier, słowa, które nie są bez pokrycia.
Kaen to ten szajbus, a nie słodka dziewica,
Syta psycha ziomków wita, o dragi się mnie nie pytaj
Robię rap, dobry tak, nie chce więcej pytań.
Ja szlifuje styl, bo ten rap to moja mania,
Ty nie robisz nic, więc układaj swe pytania.

Ref.
Nie pytaj, nie pytaj, no bo nie znam odpowiedzi
Nie chce więcej pytań, jak na razie dobrze leci.
Jest jak jest nie raz stres, nie raz wiesz, nie raz też, się przyjebie jakiś pies.
Ale nawet jak to życie mocno jebie nam po oczach
Mamy tylko jedno, więc należy mocno kochać.
Ma mamy je, znamy je, o nic więcej już nie pytaj,
Po prostu bierz to, co najlepsze z życia.


2.Wiem, że czasem nie masz siły, żeby ruszyć dupę z wyra
Wypłata to są kpiny, za 600 złotych tyrasz
Wkurwiony wyciągasz peta i ta ostatnia moneta
Wracasz na hawire nikt na ciebie tam nie czeka
Monety, potrzebne by się cieszyła jaźwa
Niestety za wolno biegniesz, lecz to życie cię ponagla
Stoisz na przystanku, z nudów obserwujesz teren.
Jakiś macho mota niunie, ale lipną ma bajere.
Myślisz, że by poszła ze mną, chyba lubi typów w dresach
Na twarzy wypisane, „proszę zabierz tego zjeba”
Dostajesz wiadomość i znów podnosi Ci się ciśnienie
To życie twoją zmorą sam dla siebie zagrożeniem
Jeszcze większe jest wkurwienie, gdy koleżka cię zabija
Wisisz mu trzy stówy, do jutra nie zapominaj
Fart, nie fart, fart niech tak koło się zamyka
Pytasz się co słychać, sam siebie oto pytasz.

Ref.
Nie pytaj, nie pytaj, no bo nie znam odpowiedzi
Nie chce więcej pytań, jak na razie dobrze leci.
Jest jak jest nie raz stres, nie raz wiesz, nie raz też, się przyjebie jakiś pies.
Ale nawet jak to życie mocno jebie nam po oczach
Mamy tylko jedno, więc należy mocno kochać.
Ma mamy je, znamy je, o nic więcej już nie pytaj,
Po prostu bierz to, co najlepsze z życia.