Jerzy Michotek - Dzień dobry ci smutku

Tekst piosenki:


Buongiorno, tristezza

Przychodzisz zawsze nie w porę
I dręczysz wieczorem
A rankiem znów płaczesz jak skrzypce...
A może jesteś deszczem
Co w liściach szepce
Lub wiatrem na tej uliczce?

Czy znowu przelotna jakaś troska
A może chcesz na zawsze pozostać?

Dzień dobry ci, smutku -
Znów o adresie mym nie zapomniałeś
Jak cień po cichutku
Zaglądasz w puste okna, gdy dogasa zmierzch

Dzień dobry ci, smutku -
Nie raz już pod mym progiem przystawałeś
Znów płaszcz twój spłowiały
Kapelusz wyszarzały jak jesienny deszcz

Proszę, wejdź -
Nie musisz chyba teraz kryć się w cień?
Zły to czas
I wybacz mi, że nie uśmiecham się -
Rozumiesz chyba mnie?

Dzień dobry ci, smutku -
Znów o adresie mym nie zapomniałeś
Więc witaj mi, smutku -
Zostaniesz chyba ze mną w ten niedobry czas

Dzień dobry ci, smutku -
Zostaniesz ze mną w ten niedobry czas