HuczuHucz x Edzio x ADR x TMK aka Piekielny - Brak Mi Jej

Tekst piosenki:


HuczuHucz:
Pamiętam kiedy jeszcze inny tu był ten powietrza zapach
i brak mi czasu, który nadal prędko spieprza w latach
brak mi wieczorów, kiedy nieznany był melanż
pierwsze pary, niektóre z nich przetrwały do teraz
my w klatkach lub melinach, bo często lało za dnia
przynosiła rap na taśmach, nagrywała nam go z radia
dziewczyna jak każda inna, miła jak żadna była, jak czarna bila
bo wpadała tam ostatnia i nigdy nic nie piła, zawsze dwoje trzeźwych oczu
a gdy wychodziła nie umiałem do niej więzi poczuć
innej niż to co było wtedy miedzy nami
chyba dziwnie miłość, czy jakoś tak to się nazywa,
dzisiaj znamy się gorzej bowiem musieliśmy dojrzeć
i mijamy się na dworze często unikając spojrzeń
i myślę o niej ciągle, choć byliśmy niepoważni
i brak mi jej najmocniej lecz to wymysł wyobraźni jest
Edzio:
Wiem, że to się tak nie skończy, ta sytuacja to bezsens
Ale powiedziałem sobie, że się pierwszy nie odezwę
Chciałem dać Ci tony szczęścia, bo zasługiwałaś na nie,
Mówię szczerze, bo Ci obiecałem, że Cię nie okłamię
Ty mi nie. Dlaczego? No to wiem, dopiero teraz
Zastanawia mnie, w którym momencie przestałaś być szczera
Ja zawsze mówiłem prawdę, Ty zmyślałaś wersje własną
Miałaś być pierwszą na stałe, i to było pierwsze kłamstwo
Mówiłaś, że nie odejdziesz. Uwierzyłem Ci, no jasne
Chciałbym żeby ten SMS dzisiejszy też był kłamstwem
Bo potrzebuję Ciebie, jak żadnej innej rzeczy
Skłamałbym, mówiąc, że chce się z Ciebie wyleczyć
Wiedz, że się rozpadam, kiedy piszę ten numer
Może będę go żałował, ale mówię to, co czuję.
ADR:
Są takie dni kiedy to wszystko wraca
Odcinam się od świata wiesz znów leczę kaca
Przypomina mi to na niebie kometa
Bo ty sama odeszłaś jak Krzysztof Komeda
I to nie komedia, to jeden wielki dramat
Ty prosto na moje wnętrze zrobiłaś zamach
Ten granat siedzi we mnie, rozrywa mnie od środka
Chyba gram aktora którego dopada zbrodnia
Sam już nie wiem co mam robić
Czas leczy rany choć stawiam nie wielkie kroki
Nie jestem magik przez okno nie będę skakał
Za to dobrze wiem jak boli tu gdzie jest strata
I biorę wdech jakby brakowało wkuty
Jak KRT on staje sie tym jednym z trudnych
Ty tu stoisz albo patrzysz na mnie z góry
Ja na ciebie nie bo mi przysłaniają chmury
TMK aka Piekielny:
Nauczyłem się żyć sam, kochać samotność
choć nie mogłem patrzeć na to okno
i pod prąd płynąłem parę razy
W sumie nie chciałem kurwa,
nie miałem żadnych pomysłów
i mama nie była dumna.
Mnie zabijały już od środka te problemy,
nagle przyszła bez słowa, uśmiechnięta jak kiedyś.
Ciągle miała osiemnastkę chyba
choć nie wiem o niej nic, pytałem jak się nazywa.
Mówiła mi, że jest moim nocnym stróżem
i że teraz będzie ze mną już zdecydowanie dłużej.
Spała ze mną, kochaliśmy się bez przerwy
dawała szczęście, przy tym koiła nerwy.
Z nią nie było tych problemów byliśmy jak małe dzieci,
Ja się bałem o to, że spierdoli mi stąd po raz trzeci,
ale przecież mnie kocha, to miłość na zawsze -
kurwa byłem głupi jak tak teraz na to patrze.
Bo wierzyłem w to, że zostanie tu na wieki,
a ja ogarnę życie, wreszcie odstawie leki,
zasnąłem z nią, ale sam byłem rano,
mogłem skumać tamtej nocy, nie powiedziała dobranoc.