HuczuHucz - Dziwne rzeczy się dzieją

Tekst piosenki:


Świat, pierze nam mózgi, dziwne rzeczy się dzieją,
to jakby pedały nagrały hymn hetero.
Tu, kilku ludziom nie podam już dłoni,
niech sobie idą, idą się pierdolić.
Widząc co się dzieje pijasz trochę więcej,
myśląc że to złe, myślisz źle najczęściej.
W nocy śnisz o gwiazdach, żyć jak ktoś wspaniale,
jeśli by jedna spadła to chyba tylko na łeb.
Praca wkurwia, brak pracy - bardziej.
Wypłata wkurwia gdy hajsy są marne.
Taka dramaturgia jaki poziom sceny.
Na czas tacka gówna, włącz stoper i już jemy.
Dziś u Hucza, a jutro gram solo.
dziś ślą na detoks, jutro wyślą na OIOM.
Dziwne rzeczy się dzieją, przyjaźnie się pierdolą,
laski chcą miłości, mówią to wibratorom.

ref.
Tu na rewirach dziwne rzeczy się dzieją,
zawsze ktoś przegiął i nikt się nie przejął.
Na telefonach z Peją dzieciaki na murkach,
nic nie rozumiejąc powtarzają kurwa.
Kurwa, wkurwia mnie brak zrozumienia,
podwórka to studia tych co grzeją temat.
Powtórka z południa, pod wieczór i z rana,
dlatego trzeba robić rap i się nie przyzwyczajać.

Robię rap, yo, jestem z tego dumny nie znany,
i chuj z tym że siana nie mamy jak wokal jest tłusty.
Rusz tym mała co dostałaś od mamy,
membrany bolą jak ludzi tu gdzie bramy, bojo i murki.
Późną porą kurwy stoją,
chłopaki wyrywają je na lacosty polo.
Wódka z colą i w usta biorą,
więc zastanów się co robi twoja córka kolo.
Podwórka szkolą tych co mają polot, swoje biorą,
łajzy stoją i pierdolą jak im źle jest na około.
Skoro nic z tym nie robisz, samo nic się nie zmieni,
pojąć to musisz w końcu ziomuś, trochę nadziei.
Chociaż chuj strzelił plany, czuję się wygrany,
bo mam wokal co buja wszystkie ściany na blokach.
Popatrz, jaka flota? Czysty rap, nic na pokaz,
Dziwne? No cóż, taki biznes.

ref.
Tu na rewirach dziwne rzeczy się dzieją,
zawsze ktoś przegiął i nikt się nie przejął.
Na telefonach z Peją dzieciaki na murkach,
nic nie rozumiejąc powtarzają kurwa.
Kurwa, wkurwia mnie brak zrozumienia,
podwórka to studia tych co grzeją temat.
Powtórka z południa, pod wieczór i z rana,
dlatego trzeba robić rap i się nie przyzwyczajać.

Chce zrobić kurwa hajs jak Eis, jak Isaac Hayes
być Hall of Fame, grać za bejc, mieć delorean jak Ras i Ment,
jak Gloria Gaynor 'I will survive',
bo to na pewno nie jest "time to say goodbye"
chcesz to ćpaj, kurwa "Brown Sugar" jak Q-Tip.
Droga będzie długa, nie wiem czy dasz radę wrócić,
czy lepiej się upić i osiągnąć parter,
to nienormalne, gdy twarz spotyka się z asfaltem.
To nie Compton, ani Brooklyn, Bronx,
a gdy się robi ciemno wiedzą, trzeba kumpli wziąć na nie zawsze,
ślady zatrzeć gdy się zadrze.
W reprezentacji dziwnych zdarzeń bylibyśmy w kadrze już.
Na kartce tusz to Spec i Hucz,
cięte sample, pojadę na nich wszerz i wzdłuż.
Weź i skrusz, potem w bletki włóż i podaj typkom,
palcie jazz, czujcie funk jeśli jara was ten hip hop.

ref.
Tu na rewirach dziwne rzeczy się dzieją,
zawsze ktoś przegiął i nikt się nie przejął.
Na telefonach z Peją dzieciaki na murkach,
nic nie rozumiejąc powtarzają kurwa.
Kurwa, wkurwia mnie brak zrozumienia,
podwórka to studia tych co grzeją temat.
Powtórka z południa, pod wieczór i z rana,
dlatego trzeba robić rap i się nie przyzwyczajać.