Hanna Banaszak - W lunaparku

Tekst piosenki:


W lunaparku światła świecą,
Karuzela pod gwiazdami mknie,
Choćbyś szukał mnie ze świecą,
Nigdy nie odnajdziesz mnie.
W gabinecie luster, pośród kotar
Twarz ostudzę o srebrzyste szkło.
Choćbyś cały był ze złota,
Już odeszła mi ochota
Dręczyć się miłością złą.

Mijamy się obok jak góra i obłok,
O jedną chwilę, jedną chwilę, krótką jak sen.
Na suknie bilardu biegnące dwie bile,
Mijamy się zawsze jak dzień i noc.

W lunaparku światła świecą,
Na przedmieściu słychać śmiech i gwar,
Ktoś mi szepnął: "Dobry wieczór"
I cień smutku zdmuchnął z warg.
Źle dobranym duszno jest i ciasno,
Źle kochanym zgorzkniał cały świat.
Nie kupiłeś mnie na własność,
Nie chcę w twoim cieniu gasnąć,
Jak zwarzony mrozem kwiat.

Mijamy się obok jak góra i obłok,
O jedną chwilę, jedną chwilę, krótką jak sen.
Na suknie bilardu biegnące dwie bile,
Mijamy się zawsze jak dzień i noc.