Flint - Powstań Warszawo !

Tekst piosenki:


89 rocznik, gdy ten kraj jest już prawie dorosły
Pozbawiony słabości czerwonych toksyn i bólu
Chodź kiedy widzę bejów na dworcach to wiem
ze nie do końca wyrwaliśmy zęby z krat murów
Uczta królów na pijanym panteonie
W miastach bólu gdzie każdy dźwięk tonie
Tak jak ten grany na akordeonie
Przez bumelanta w metrze
Dobrze wiesz Warszawa płonie
Nasi rodzice maja spracowane dłonie,
A my czyste konto, trochę więcej nam dzisiaj wolno
Pytasz o możliwości, mamy ogromna chęć zmiany Polski
Oddolna chęć bycia wolnym
Dedykowany tym bez których ten joint byłby pustym sloganem, szacunek, pamięć
Sięgam pamięcią wstecz jak najadałem
Powstanie, 63 dni chwały w Warszawie

Ref.
Jeśli jesteś tu z nami, podnieś ręce man
Odpal lont na punch tak jak pada każdy blant
Każdy system oglądaj, to dzieło zniszczenia
To bomba wszystko stanęło w płomieniach x2

89 rocznik, kiedyś wszystko było nasze
Wtedy chciałem śpiewać, chciałem grać na gitarze
Pamiętam ze Stasik był apaszem
Tak pisk kredy sunącej po tablicy w dusznej klasie
Fascynowały megahity na Polsacie
Zapomnieliście, czy jeszcze pamiętacie ?
Tymczasem, gazem lecę do wypożyczalni kaset
Jest to czego chciałem tym razem
Przewałkowałem Brusa Lee wszystkie filmy
Chociaż ojciec mówił mi żebym został kimś innym
I byłby dumny jak nigdy
Są ze mną tysiące ludzi za mną koncerty i bitwy
Przede mną świat za mną drogi szmat
Chodź i tak chciałbym się cofnąć do tamtych młodych lat
Jak to zrobić brat ? trzeba iść dalej
Dedykowany wszystkim tym których kocham, których kochałem

Ref. x2

89 rocznik, jestem coraz bardziej obcy
Mam respekt dla Ciebie i pogardę dla forsy
Świat dla nas jest bezlitosny
Hajs to nie droga do wolności ale brniesz w to i tak
A tutaj zarobasy nic nie znaczą
Może łatwiej się wzbogaca kiedy inni stracą wszystko
Typy na dworcach żerują hardo
A powiedz ile razy sam spojrzałeś na nich z pogarda ?
Czasem coś rzuć nawet jak masz niewiele
Nigdy nie mów im ze są zerem
Bo ja głęboko wierze ze ten świat tak zbudowano
Ze wstając jutro rano możesz skończyć tak samo
Dedykowany wszystkim draniom, chamom
Którzy nas hamują bo sami perspektyw nie maja
Jeden dziewięć, osiem dziewięć witaj Warszawa
2010 POWSTAŃ WARSZAWO!

Ref.