Ferdo - Wspomnienia

Tekst piosenki:


Szare popołudnie.. x4

Zaczęło się to dawno, kiedy jeszcze nie widziałem, nie rozumiałem tego co mnie otacza.
Te dawne wspomnienia, które pamiętam były dawno temu, lecz pamięć pozostanie.

1. Nie rozumiem, czemu los wszystko skreśla, dzieciństwo, dom, życiowa agresja, postawa, umysł i silna wola, koledzy, rodzina i stara dobra szkoła, przyjaciele i szkolne wagary. Pierwszy pocałunek, nowa odsłona siebie, pierwsza kłótnia i wyprawa przed siebie, szare, ciemne ulice, których zawsze się bałem, nie było zawsze dobrze, żeby los się uśmiechał, nie raz płacz zawitał na mej twarzy los czasami nienawiścią darzy, te spoko marzenia, które nigdy się nie spełnią, te sny wspaniałe i patologiczny pie*dol, czasami myślałem, że życie nie ma sensu, dlatego jestem tu - jestem w tym samym miejscu.

Ref.: Wspomnienia są, były i zawsze będą, głęboko w nas, tam gdzieś daleko. Wspomnienia, których nie da się wymazać, serce jak dzwon - pozostawia bałagan. /x2

2. Droga bez końca którą, kroczę do teraz - nigdy nie miałem tego, co chciałem mieć. Nie rozumiem, czemu świat jest okrutny, nie wiem czemu tyle nie potrzebnych słów, tyle nieudanych prób. Cierpliwym być, lekcje życia które sam sobie wykładam, kopałem własny grób i prawie w niego wpadłem, znalazłem cel - on był dla mnie abecadłem, chciałem kochać i być kochanym, z czasem zabliźnić bolesne rany zapomnieć o tym, co było złe. Zapamiętać tylko te dobre chwile, które były dla mnie wszystkim, jak uśmiech na twarzy zadawalał moich bliskich. Nie mówiłem, że mam tego dość, pokazałem jaki ze mnie gość.

Ref.:Wspomnienia są, były i zawsze będą, głęboko w nas, tam gdzieś daleko. Wspomnienia, których nie da się wymazać, serce jak dzwon - pozostawia bałagan. /x2

3. Słyszę echo, słyszę jakieś dźwięki... Czy to śmierć puka za te wszystkie życia męki? Postawiłem na swoje i dążyłem do celu jak jeden z niewielu. Potrafiłem to ogarnąć aż do dziś. Wydarzenia i wspomnienia z przeszłości - szczęścia, smutki i wszystkie podłości, które niestety mnie spotkały. Miejsca i osoby, które mnie otaczały z dnia na dzień, kłopoty powstawały, brakowało już sił. Ręce już opadły, szacunek miałem do każdego w moim gronie. Teraźniejszość przechodzi w monotonię, kiedyś uśmiech widniał na twarzy. Dziś jest odwrotnie, bo widzę w oknie i słyszę w głośnikach wspomnienia... Zamykam oczy, staram się wyjść z cienia. Było miło, dziś mówię do widzenia... było miło, dziś mówię do widzenia.

Ref.: Wspomnienia są, były i zawsze będą, głęboko w nas, tam gdzieś daleko. Wspomnienia, których nie da się wymazać, serce jak dzwon - pozostawia bałagan. /x2