Elżbieta Jodłowska - Fizyczne Hobby

Tekst piosenki:


Na ni na na na na na na na,
na ni na na na,
na ni, na na,
na ni…

Mało takich na ulicy
i nie w każdym żyją mieście,
wprost na palcach można zliczyć
kilku jeszcze…

Kilku panów, co po prostu –
nie z okazji świąt jakowychś,
lecz na co dzień – swoim paniom
dają kwiaty doniczkowe,
nie cięte.

Na ni na na na na na na na,
na ni…

Bo kwiat cięty – co tu mówić – to już nie to,
choć rymował był się często dość poetom.
Ale z kwiatem doniczkowym nie ma żadnej,
nie ma szansy,
kiedy ten z balkonu sobie spadnie –
przypadkiem…

Jeśli trafisz takim kwiatkiem, weźmy – fiołek,
no to chłop był, a po chwili jest aniołek.

Na ni na na na na na na na,
na ni na na na,
na ni, na na,
na ni…

Bardzo chciałabym, by można
częściej spotkać takich panów,
oczekiwałabym trwożna
ich co rano.

Przyjmowałabym ich ślicznie,
na pieszczoty zezwalała –
w zamian jedną tę doniczkę
z żywym kwiatem dostać chciała-
bym tylko.

Na ni na na na na na na na,
na ni…

Bo kwiat cięty – co tu mówić – to już nie to,
choć przyjemność innym sprawia wciąż kobietom.
Ale nie da się porównać z doniczkowym,
z doniczkowym,
to zupełnie inny ciężar gatunkowy –
przyznacie.

Jeśli spuścić go swobodnie z pięter paru,
no to – choćby chłop był Goliat – leży, daruj.

Na ni na na na na na na na,
na ni na na na,
na ni, na na,
na ni…

Skąd te dziwne we mnie chęci –
zapytania miewam liczne.
Odpowiadam: to jest hobby
me fizyczne.

A szczególnie ciał spadanie
wciąż frapuje mnie na nowo:
„Co się z ich energią stanie,
gdy się zderzą z męską głową?” –
pytanie…

Na ni na na na na na na na,
na ni…

A kwiat cięty – weźmy pierwszy lepszy z brzegu –
w doświadczeniach tego typu – do niczego.
Płatki opór wytwarzają dodatkowy,
dodatkowy,
spadek wtedy jest – wybaczcie – nietypowy,
zupełnie…

A w doniczce z górnych pięter kwiat strącony
spada ruchem jednostajnie przyspieszonym.
I jak trafię takim kwiatkiem w czubek głowy,
w czubek głowy…
Świeży chłop mi jest potrzebny
w dalszych celach naukowych,
w dalszych celach…

Na ni na na na na na na na,
na ni na na na,
na ni, na na,
na ni…