Buka - Zamknij oczy (ft. Skor)

Tłumaczenie:


Close your eyes ...
Today I close my eyes and count to ten
Fillip before I open it, life will make more sense
Colors of the rainbow again, I'll grab easily
Because life is the greatest of all miracles

First [Buka]
Look at the birds, and soar above us
Taking in the world blue, blue velvet
Look at the flowers. Each coat of vibrant colors
Every body is a map and details of plans
Look at the rays of light between the leafs
Soar above the asphalt look between tree crowns
Each grows from the roots to take over us
We stand on guard for anything we remember the time
Take a look at the oceans and beaches in the sands
And the sea waterfalls, and collages night in the stars
Look at the images of the city, then the tops of the mountains,
Monumental right above the clouds their screams
Look at the silver powder, flakes of snow in the area
Like diamonds, these cursed souls of white
Look at the great miracle, which we are here
I even hundreds of words, it does not specify, well!

Ref
Today I close my eyes and count to ten.
Fillip before I open it, life will take on meaning and
Colors of the rainbow again, I'll grab easily,
because life is the greatest of all miracles.

Now close your eyes, count to ten
Fillip before you open them, life will make more sense
Colors of the rainbow again easily grab
because life is the greatest of all miracles

Close your eyes ...

Second [Buka]
Look at the child's laughter, his first steps
The first breath of air, heats, adventure
Time freezes at the sound of drums of fear,
But the road to happiness is a winding staircase
However, it is decorated with the eternal depth of pronunciation
That which we can not pass from the heart to the head
To get a turn in the parts of the landscape consent
Painted by the universe without a brush in his hand
Close your eyes and think about it, no matter symbols
Is it really possible that he was conceived?
Is it really all happens randomly?
I do not think so. Ways to find the truth, are you
Like fingerprints, each with a unique second
I'll feed them a handful, until enough breath
And even if I never had the sense not to understand
Today I thank you for this gift, because it's more

Ref
Today I close my eyes and count to ten
Fillip before I open it, life will make more sense
Colors of the rainbow again, I'll grab easily
because life is the greatest of all miracles

Now close your eyes, count to ten
Fillip before you open them, life will make more sense
Colors of the rainbow again easily grab
because life is the greatest of all miracles

3rd [Skor]
Raise your eyes, feel the warmth of sunshine
Immerse yourself in the depths of the golden autumn
In Snow White feel the chill passing
Before they announce their intention snowdrops
And the world will change to green colors
Placing a kiss on the lips of land
On the fate of the cards you sleep verses again
To sum up our achievements and stupidity
A touch of emotion will smile again
Feeding us the human, and finally fall asleep
To go back later and delight the heart
Balance on balance beam 'sadness' and 'happiness'
You do not need more, but trust hopes
You do not need more, just be sure about us
Against all that still divides us
Against all that he wants to beat us

Ref
Today I close my eyes and count to ten
Fillip before I open it, life will make more sense
Colors of the rainbow again, I'll grab easily
because life is the greatest of all miracles

Now close your eyes, count to ten
Fillip before you open them, life will make more sense
Colors of the rainbow again easily grab
because life is the greatest of all miracles

Tekst piosenki:


[Intro: Buka]
Zamknij oczy

[Refren: Buka]
Dziś zamknę oczy, policzę do dziesięciu
Pstryczek, nim otworzę je, życie nabierze sensu
Kolory tęczy znów chwycę bez trudu
Bo życie, to największy ze wszystkich cudów

[Zwrotka 1: Buka]
Spójrz na ptaki, jak szybują ponad nami
Chłonąc błękit tego świata, niebieski aksamit
Spójrz na kwiaty, każda szata ich tętni barwami
Każdy organizm to mapa i plany ze szczegółami
Spójrz na promienie światła pomiędzy liściami
Wzbij spojrzenie nad asfalt, między drzew koronami
Każda z korzeni wyrasta, aby trwać nad nami
Na straży stać nam, za nic zapamiętywać czas nam
Spójrz na oceany i plaże w piaskach
I morza wodospady, i kolaże nocy w gwiazdach
Spójrz na obrazy miasta, potem na szczyty gór
Monumentalna prawda ich krzyczy znad chmur
Spójrz na srebrny puch, płatki śniegu w przestrzeni
Niczym diamenty dusz, tych zaklętych z bieli
Spójrz na wielki cud, jakim jesteśmy tu
I nawet setki słów go nie określi, no cóż!

[Refren: Buka]
Dziś zamknę oczy, policzę do dziesięciu
Pstryczek, nim otworzę je, życie nabierze sensu
Kolory tęczy znów chwycę bez trudu
Bo życie, to największy ze wszystkich cudów
Dziś zamknij oczy, policz do dziesięciu
Pstryczek, nim otworzysz je, życie nabierze sensu
Kolory tęczy znów chwycisz bez trudu
Bo życie, to największy ze wszystkich cudów

[Bridge: Buka]
Zamknij oczy

[Zwrotka 2: Buka]
Spójrz na dziecka śmiech, jego pierwsze kroki
Pierwszy wdech powietrza, przedbiegi, przygody
Czas mrozi się w dźwiękach werbli trwogi
Ale drogi do szczęścia, to kręte schody
Jednak zdobi je odwieczna głębia wymowy
Tego, co nie może przejść nam z serca do głowy
Aby zdobyć po kolei w częściach pejzaż zgody
Namalowany przez wszechświat, bez pędzla w dłoni
Zamknij oczy i pomyśl o nim, nieważne symbole
Czy naprawdę jest możliwe, by był wymyślony?
Czy naprawdę wszystko jest przypadkiem losowym?
Nie sądzę, sposoby, by odnaleźć prawdę, są w Tobie
Jak linie papilarne, unikalna każda z sekund
I nakarmię nimi garści, póki starczy oddechu
I nawet, gdybym nigdy miał nie zrozumieć sensu
Dziś ja dziękuję za ten dar, bo to coś więcej

[Refren: Buka]
Dziś zamknę oczy, policzę do dziesięciu
Pstryczek, nim otworzę je, życie nabierze sensu
Kolory tęczy znów chwycę bez trudu
Bo życie, to największy ze wszystkich cudów
Dziś zamknij oczy, policz do dziesięciu
Pstryczek, nim otworzysz je, życie nabierze sensu
Kolory tęczy znów chwycisz bez trudu
Bo życie, to największy ze wszystkich cudów

[Zwrotka 3: Skor]
Podnieś wzrok, poczuj ciepło promieni
Zanurz się w głębi złocistej jesieni
W śniegu bieli, poczuj chłód przemijania
Nim przebiśniegi oznajmią swój zamiar
I świat zmieni się w zieleni barwach
Składając ziemi pocałunek na wargach
Na losu kartach znów spiszemy strofy
Sumując nasze dokonania i głupoty
A uczuć dotyk znów przyniesie uśmiech
Karmiąc nas tym, co ludzkie, aż w końcu uśnie
By wrócić później i zachwycić sercem
Balans na równoważni - smutek i szczęście
Nie trzeba więcej, tylko ufaj nadziei
Nie trzeba więcej, tylko pamiętaj o nas
Przeciw wszystkiemu, co ciągle nas dzieli
Przeciw wszystkiemu, co chce nas pokonać

[Refren: Buka]
Dziś zamknę oczy, policzę do dziesięciu
Pstryczek, nim otworzę je, życie nabierze sensu
Kolory tęczy znów chwycę bez trudu
Bo życie, to największy ze wszystkich cudów
Dziś zamknij oczy, policz do dziesięciu
Pstryczek, nim otworzysz je, życie nabierze sensu
Kolory tęczy znów chwycisz bez trudu
Bo życie, to największy ze wszystkich cudów